Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015
Nie mam numeru do swojej lekarki :P
Słuchajcie byłam na IP, potraktowano mnie jak histeryczke i słusznie, ginka była wkurzona, nieuprzejma i oschła i słusznie powiedziala, ze to nie sa rzeczy ktorymi ona sie zajmuje, tym sie zajmuje lekarz i z nim mam wyjasniac bo ona w jego kompetencje wchodzic nie bedzie, ona jedynie ma stwierdzic czy ja sie kwalifikuje do tego, zeby mnie pozostawic w szpitalu. Ale pogadala, pogadala a USG zrobila :)
Dzidziuś ma 99.5mm czyli w sumie 10cm i w ciagu 2tygodni i 4dni urósł 3cm :) ciąża odpowiada 15tyg+5dni czyli 2 dni starsza niz z OM :)
Wszystko jest super, wg USG termin porodu na 1 luty, ale wiadomo że teraz sie bedzie zmienial ciagle ten termin, dla mnie dalej 3 luty jest moim terminiem hehe :)
Uspokoilam sie, dzieki Wam za rady, wiecej do tamtego lekarza juz nigdy w zyciu nie pojde! dwa razy mnie juz zdenerwowal, najpierw swoim super detektorkiem tetna ktory nie wykryl serduszka dzidziusia w 12tc co calkiem zrozumiale ale on mi powiedzial, ze juz powinno byc slychac, teraz mi zle dziecko zmierzyl swoim gratem sprzed 100at, w dodatku skasowal mnie za cytologie (wtedy nie wiedzialam, ze nalezy mi sie za darmo), nie dal skierowania na rozyczke, ktora tez sie nalezy na NFZ, a polozna jest wredna malpa i krzyczy na pacjentki i wali na TY. Nigdy wiecej! Unikne tylko stresow i niepotrzebnych wizyt na IP
a co do prywatnego USG to jesli sie zdecyduje to tam gdzie mi na sto procent powiedza plec bez gadania "jeszcze za wczesnie" :)
dlatego boje sie troche invicty i preissa bo nie ma pewnosci, ze mi powiedza a taki Doering chyba zawsze mowi, co ? :)
teraz juz jestem spokojna to moge czekac
1
2