Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015
Nom 300zł to dla mnie pieniądze w błoto wyrzucone :) bo pewnosci stu procentowej nie ma sie nigdy, a ja mam USG na każdej wizycie na NFZ i wiem, że z moją dzidzią wszystko jest dobrze, więc dla samej "zachcianki" poznania płci 300zł mi szkoda, tymbardziej że za 3 tygodnie pójdę na to 4d do rumii za darmo i wtedy już napewno poznam płeć :)
ja słyszałam że dr. Doering nigdy nie sie myli, ale 260zł wizyta to troche sporo
a co do Klinicznej to jak dowiedziałam się o swojej ciąży to nie mogłam wręcz uwierzyć bo strasznie długo nie mogłam zajść i sobie nawkręcałam, że to niemożliwe, że test sie pomylił, że pozamaciczna i pobiegłam tam do szpitala ściemniając coś o bólach brzucha żeby mi tylko ciąże potwierdzili :)
trafiłam na dr. Zbigniewa Śmiejkowskiego i to chyba najcudowniejszy lekarz jakiego w życiu poznałam, starszy już pan chyba jest chwile przed emerytura, ponad 20lat mieszkał z żoną w Libii za czasów wojny domowej i tam zajmował się chorymi
cudowny, ciepły, miły Pan... całą wizytę mnie rozśmieszał, myślałam że ze śmiechu popuszcze jak mi robił USG, a w dodatku zrobił USG czego generalnie lekarze na Klinicznej nie mają w ogóle w nawyku ! chyba godzine ze mną rozmawiał aż jakiś lekarz sie wtracił że ile on ze mną siedzi :)
naprawde jak kiedyś traficie na Klinicznej na tego pana, czy może nawet na porodówce to polecam go serdecznie
0
0