Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Czy są tu już jakieś mamy, które mają termin na przyszły rok?
U mnie termin na przełomie stycznia i lutego, jestem po przedwcześnie zakończonej ciąży, wiec ogromna u nas radość i niepokój jednocześnie:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Malinka , gratuluje :))

lilith , wirus bostonski , czym sie objawa ?
Ja mieszkam w miescie gdzie jest duuuzo ciemnoskórych , i nie ukrywa boi sie ich , Bo nie wiadomo czy ktorys z much nie jest zarazony wirusem eboli ...
lilith trzymam kciuki any wszystko bylo wpirzadku !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Gratuluję dobrych wyników :)

U nas niestety wszystko wskazuje na wirus bostoński i jestem przerażona, bo wszystkie artykuły nie przynoszą dobrych wiadomości...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Ja również po USG, 14 tc, dzidzia zdrowa, lekarz przepowiedział nam synka ;-) Zobaczymy czy się sprawdzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Lilith , o pęcherz chodzili mi bardziej ze potrafie biegać do toalety co 10 min :) i jak wytrzymać na,badaniu 30min .
z dzidzia ok , nadal mniejsza o 2tyg , termin porodu przelozony na 3marca :) przeziornosci nie wykonali poniewaz maluch za maly.
kolejne usg 28 sierpnia.
moje dolegliwosci minely jak reka odjąć :)
lilith zdroowka na córeczki :**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Ewelina- pełny pęcherz to w ciąży moment, wystarczy mała butelka wody na pół godziny przed i powinno być załatwione ;)

A jak się czujecie dziewczyny, mijają wam niedogodności pierwszego trymestru?
Ja mam wreszcie siły do życia, upały zelżały i jakoś to będzie.
Wczoraj moje maleństwo złapało 40 st. gorączki i męczy się z przeziębieniem, na szczęście tym razem działają syropy na zbicie gorączki. I teraz muszę uważać, żeby czegoś nie złapać, a okropnie się boję infekcji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Imantra, gratuluje córeczki w brzuszku :))
dziewczyny z problemami , trzymajcie sie cieplo , wiara nadzieja najwazniejsze . Wszystko dobrze sie ulozy !! Mocno w to wierze .
ja jutro dluuugo oczekiwane USG , przeziernosc.
denerwuje sie jak cholera , nie wiem czemu .. Dziwne przeczucia mam ...
kazali przyjsc do szpitala na usg z pelnym pęcherzem , ciekawe jak ja mam to zrobić ..

dziewczyny , trzymajcie za mnie i mojego malego babka kciuki aby wszystko ok . !
ściskam Wam mocno !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

No to ja juz wiem :) u nas bedzie Zuzia :) na ekranie taka buleczka ze nawet laik rozpoznalby na zdjeciu USG ze dziewczynka :)

Pozdrawiam!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

trzymam za Was kciuki dziewczyny, u mnie też krwiaka już nie ma ale ciągle mam wypoczywać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Ja jestem w podobnej sytuacji i termin nawet podobny bo 24 stycznia. Tez musialam leżeć 3 tygodnie plackiem bo mialam krwawienia przez krwiaka. Bralam luteine dopochwowo, ale wlaśnie lekarz pozwolil mi odstawić, ale do końca mam brać acard i jod ze względu, ze pierwsze dziecko urodziłam martwe w 38 tc. i bylo hipotroficzne z niewyjaśnionego powodu. Także teraz caly czas jestem czujna, aby nie dopuścić do podobnej tragedii i mam nadzieje, ze będzie dobrze i wszystkie dotrwamy szczęśliwie do końca. Nika531 jako, ze tez mam jakieś tam niemile przygody w przeszkód i związane z ciążą życzę Ci wytrwałości, bo wiem ze wreszcie jak sie widzi nadzieję to nie jest łatwo, bo ciągle jest ten strach, ze moze znów cos sie stać. Ale damy rade dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Hej Nika. Ja mam prawie identyczną sytuację, termin na 20.01. Ale na ostatniej wizycie dr pozwolił powoli odstawiać leki i wracać do żywych, tylko uważać na polipa który twardo siedzi. Po krwiaku i odklejonej kosmówce znikają ślady, jest dobrze. I oby, u Ciebie również, tak dalej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

pomyliłam rok:) 27.01.2015
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Cześć dziewczyny
Ja też się dołączę, termin 27.01.2014
Ciąża jest zagrożona.
Już trzy razy poroniłam a tą ciążę udało się utrzymać, ponieważ lekarka szybko ustawiła mi leki. Jak tylko wyszedł mi test dostałam clexane, luteinę, d*phaston i akard (biorę jeszcze eutyrox z powodu hashimoto).Na początku miałam odklejanie kosmówki, potem dużego krwiaka, miesiąc leżałam plackiem a teraz wychodzę na prostą. Jak na razie wszystko jest w normie. Czy jest tu jeszcze ktoś z zagrożoną ciążą?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

A mnie jest wszystko jedno, czy to będzie chłopczyk czy dziewczynka. Już mam dziewczynkę i z chęcią zostanę mamą dwóch dziewczynek, a jeśli będzie chłopiec, to też będzie fajnie. Na razie nie chce poznać płci, ale pewnie nie wytrzymam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Nic nie wyszło, wszytko było ok. To mój e-mail malinka.k@wp.pl. Wszystkie wyniki książkowe, idealne wręcz. Także na e-maila napiszę wszystko dokładnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Ja jeszczde nie poznalam :) Jedynie moge przeczuwać . :)
Zpierwszym dzieckiem lekarz w 18 tyg mi powiedzial ze na 70% dziewczynka ,potwierdzenie mialam w 22 tc na usg w 3d .

Tutaj poznam płeć w 20-22 tc , bo wtedy jest drugie i ostatnie usg w ciazy.
Oczywiscie jest możliwość ze bobas sie nie pokaże :)
Ale wlasnie po 20 tc planuje przyjazd do Polski takze i tam wybiore sie na usg:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Hej mamuśki :) a któraś z Was już poznała płeć dziecka? Bo ja już jestem niecierpliwa. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Malinka a czy z tych wszystkich badań, które zrobilas cos wyszło? Poznalas przyczynę? Ja jestem na początku tej drogi...
Mozesz podać.maila.do.siebie?, zeby nie zasmiecac tu dziewczynom wątku smutnymi historiami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Jadzka najlepszym lekarstwem jest dziecko pamiętaj. Jestem po śmierci zdrowego dziecka, prawidło rozwijającego się... Długa smutna historia. Postanowiliśmy zawalczyć o nasze marzenia i o szczęśliwą przyszłość. Wykonaliśmy masę badań, wizyty lekarskie co najmniej dwa razy w tygodniu przez pół roku, immunolodzy, genetycy, wszystko co możliwe. Pieniędzy nie da się zliczyć ile wydaliśmy, ale było warto. Nasze szczęście niedługo będzie miało rok, czekamy na kolejne dzieciątko. Warto walczyć, a to co w sercu i tak pozostanie na zawsze. Smutek, tęsknota zawsze będzie przychodzić pewnie do końca naszych dni, jednak wystarczy spojrzeć na kochanego urwiska i serce się znowu raduje. Trzymam kciuki abyście dali radę przetrwać wspólnie te trudne chwilę.

Zresztą może jeszcze cudem będzie szczęśliwe zakończenie...

Jakbyś potrzebowała jakieś namiary lekarzy, cokolwiek to służę pomocą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Cześć,
ja Was podczytuję, dziękuję za troskę,
niestety u nas nie będzie szczęśliwego finiszu, lekarze dają Dzieciątku tydzień może 2,
oprócz letalnego zespołu Turnera mnóstwo wad, 6 torbieli 5 cm, płyn się zbiera w kilku miejscach ostatnio doszła opłucna,
wyniki 11 sierpnia ale bardziej na potwierdzenie czy coś oprócz Turnera no i musielismy zrobić chcąc planowaćw przyszłości planować potomstwo,
choć nie wiem czy będę w stanie po porodzie martwego Dziecka, jak Ją zobaczę, bo to dziewczynka, ehh
życzę Wam spokoju i mnóstwa radości z oczekiwania na Dzieciaczki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015

Hej! Dawno nie pisalam - ale sledze watek na biezaco. U mnie juz kilka razy potwierdzil sie termin na 13.01 (super by bylo!!) wiec przy okazji prosze o aktualizacje :)
jezeli chodzi o zmiany w ciazy to czuje ze ide na rekord :) w pierwszej ciazy przytylam 15kg ale teraz pewnie nie zmieszcze sie w tym zakresie :) na szczescie mdlosci juz ustapily i moge byc troche bardziej aktywna (o ile pogoda pozwoli - spacery przy 30 stopniach nie naleza do najprzyjemniejszych). Wciaz chodze do pracy i zamierzam chodzic jeszcze do polowy pazdziernika ale coraz trudniej mi sie wstaje o tej 5.. jestem wiecznie niewyspana i zmeczona. Chetnie posiedzialabym z coreczka w domu i nadrobila matczyne zaleglosci (do pracy wrocilam kiedy miala 7 m-cy i od tamtego czasu mamy siebie w zasadzie tylko na weekend - teraz ma 2,5 roku). Jezeli chodzi o imiona to juz mam liste.. Chlopak - bedzie Julian a dziewczynka... - lista jest dluga. A ze w zasadzie jestem pewna ze bedzie dziewczynka to mam zagwostke :) poki co wybor pada na Emilke oraz Ade. Mam nadzieje ze za miesiac z duzym prawdopodobienstwem juz sie dowiem co ma miedzy nogami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0