Diverta, dzieki za skrot porad od poloznej.
Odnosnie pielegnacjchlopcow - tego tematu zupelnie nie znam i nie dopytywalam, bo spodziewamy sie coreczki. Natomiast jesli chodzi o ogolnie o pielegnacje woda, to rzeczywiscie w szkole rodzenia mowiono o tym, ze na poczatku sama woda jest wystarczajaca. Co do pozostalych kosmetykow - zasada im mniej tym lepiej, zeby nie przesadzic z iloscia specyfikow oraz wazne sa dobre sklady (a takie najbezpieczniejsze specyfiki to czesto zupelnie inne niz te renomowane drozsze marki, bo dostepne w wiekszosci marketow i drogerii w przystepnych cenach) - polecam analizy skladow na stronie blog
http://www.srokao.pl/ - kierowalam sie tymi wskazowkami przy swoich wyborach (rowniez dzieki sugestii na szkole rodzenia).
Co do pieluch, wskazowka ze szkoly byla taka, zeby przede wszystkim nie ograniczac sie do jednej marki pieluch, bo pozniej jak sie dostanie w prezencie inna to nie wiadomo jak zareaguje bobas i pupa (albo jakiejs awaryjnej sytuacji kiedy przewinac trzeba bedzie inna pieluszka). A poza tym warto przyzwyczajac pupe do roznych pieluch, co powinno zmniejszac ryzyko odparzen. Ja kupilam po 1 opakowaniu kilku marek tylko na poczatek i bede obserwowac co i jak juz na biezaco. Pani, z ktora kiedys rozmawialam na stoisku sprzedajacym pieluchy wielorazowe (takie nowoczesne, wypasione) powiedziala, ze jednorazowe pieluszki to nawet 50% chemii. No coz, ja prania wielorazowych nie przewiduje i pozostaje przy jednorazowych :) zakupilam natomiast jedno opakowanie eko pieluszek jednorazowych ;)
O pielegnacji pepka slyszalam to samo - i nie zamaczac podzas kapieli.
Plan porodu warto sobie spisac - ja korzystalam z tego kreatora:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html
Osobiscie odnosze sie raczej do tego sceptycznie, by w szpitalu ktos chcial to czytac i ze mna omawiac - ale zrobienie tego poukladalo mi mysli i zawsze moze przydac sie jako sciaga dla osoby towarzyszacej czy dla nas w chwilach stresu - tak mysle. Ale moze akurat trafi sie przychylny personel, nie beda zabiegani i polozna na to spojrzy. Tak czy inaczej to kwestie umowne i plan porodu to jedno, a wzgledy medyczne to drugie, wiec to jakis punkt odniesienia na poczatek - ale do modyfikacji w razie potrzeby. Dobry pomysl ze szczepieniami w dobie wypisu, dopisze do swojego planu :)
Zanim dowiedzialam sie o szczepieniach w szpitalu, zdazylam kupic wit. D+K w jednym, a teraz w zasadzie wystarczy sama wit. D. Pytalam pediatre czy kupic sama wit. D i tej mojej nie podawac jednak po szczepionce, ale powiedziala, ze nic sie nie stanie i moge spokojnie podawac to co mam. D+K chyba byl spory wybor, ja kupowalam na stronie apteki Gemini.
U mnie brzuch juz obnizony wiec oddycha sie lepiej, ale czesciej jestem w toalecie :) w czwartek wraca tata malej z kontraktu, wiec z kazdym dniem zwieksza sie szansa, ze zdazy na porod :)