Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

wrzesień

16.09 - Niulka Zaspa
22.09 - sabinaub Redłowo płeć nieznana
25.09 - inka Zaspa płeć nieznana
25.09 - ewela Kliniczna prawdopodobnie dziewczynka
25.09 - Agnieszka Szpital Wojewódzki czuje że dziewczynka

październik

emi - Wejherowo płeć nieznana
Dziobus - Zaspa płeć nieznana

Dziewczyny dopisujcie się ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Inka to już Ci lekarz powie co tam jest, albo przynajmniej zasugrruje ;) super! A domyslasz sie kto tam mieszka?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Hej! :)
My wczoraj bylismy na usg. Mialam plamienie po odstawieniu d*phastonu i trzeba bylo sprawdzic co sie dzieje. To juz 16 tydz. Okazało sie, ze mam b. nisko lozysko.. Wiec dostalismy zakaz wszelkich zabaw.. ale za to na 99% bedzie córcia! Szalała, tanczyła, machała łapkami.. cudowna.
Moge juz smiało lumpowac i zbierac cudenka po lumpach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

U mnie brzuchol już też widoczny, ale ja do szczupłych nie należę i to druga ciąża. Nie mogę się doczekać następnej wizyty a mam dopiero w następną środę:-) nie myślę o Świętach tylko o wizycie:-) Strasznie jestem ciekawa płci. U mnie za dwa dni zaczyna się 16 tydzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Ewela trzymam mocno kciuki!
U mnie niestety brzuszka brak :( Myślałam, że na Święta będzie się czym pochwalić, ale nie. No cóż, muszę być cierpliwa. Jestem dość szczupła więc myślałam, ze szybko będzie widać, ale najwidoczniej tak nie jest.
Pewnie zobaczę coś nie szybciej niż w 20 tygodniu, w sumie to nawet juz nie długo ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Ewela, musisz być dzielna. Dzielna mama to dzielne dziecko :-) Teraz jest ciężko, ale bądź dobrej myśli. Ja mocno trzymam za Was kciuki.

Sanderka, nie rozrabiaj tam z tymi krwiakami. Masz rację, olej święta. Najważniejszy jest teraz odpoczynek.

U mnie brzucho już widoczny. Już musiałam zaopatrzyć się w ciążowe spodnie, bo już niczego nie odpinałam :-) Kurcze, nie wiedziałam, że tak można cieszyć się z rosnącego brzucha i niedopinajacych się spodni. Jak dotąd zawsze na to marudzilam i zaraz z tym walczylam ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Sanderka ja też w piątek wyszłam z Klinicznej. Najważniejsze, że z Twoją dzidzią OK. A świętami się nie martw, najważniejsze nasze samopoczucie i naszych maleństw.
Dziewczyny jak tam Wasze brzuszki, widoczne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Ewela wiem, że jest Ci ciężko, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Pamiętaj, jak się denerwujesz to dzidziuś też się denerwuje!

Długo się nie odzywałam, bo ostatnie 5 dni leżeliśmy w szpitalu, znowu trafiłam na Izbę z powodu krwawienia, ale odrazy pojechałam na Kliniczną i przyjęli mnie na oddział na obserwacje. Dzidziuś rośnie i ma się dobrze, ja w dalszym ciągu mam krwiaka, ale się opróżnia, więc liczę że zniknie. Niestety ryzyko pojawienia się kolejnego jest bardzo duże, dlatego głównie muszę leżeć i odpoczywać. Nie przygotowuje na święta nic, nie mam do tego głowy. Pojedziemy do teściów na śniadanko i będziemy odpoczywać w domku, przecież Święta to nie tylko całodniowe siedzenie przy stole i obżeranie się :)

A mój Synek ma już 12 cm i waży 150g. Dziś na usg machał do mnie swoją malutką rąsią, wierzę że nic mu nie będzie i za dobre 5 miesięcy będzie z nami!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Cześć,
u mnie całe szczęście po amniopunkcji nie ma żadnych powikłań, tylko teraz czekanie na wynik jest najgorsze... Straszne jest to, że przez to wszystko nie umiem się tak cieszyć tą ciążą, martwię się o maleństwo i dalszy przebieg ciąży, bo żaden lekarz nie jest w stanie mi powiedzieć jak dalej się potoczą sprawy :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Hehe. Ja w ogole o swietach nie mysle. W sobote w pracy, dzis znowu nadgodziny, jak wracam to nadaje sie tylo do lozka, na szczescie swieta w gosciach jestesmy, w domu tylko musze cos na sniadanie wykombinowac i cos do koszyczka, no i obowiazkowo bede z mlodym malowac jaja !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Pogoda jest beznadziejna!nic tylko spać!z utęsknieniem czekam na moment kiedy minął nudności...na szczęście na wiosnę będziemy juz ślicznie brzuchate i oby bez dolegliwości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Hej mamuśki co za dzień chłodno pada nie mam w ogóle dziś werwy;( a jestem daleko w polu święta za pasem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Gumis dozwolone , ale czytalam kiedys ze latanie w I trym.moze prowadzic do wad i znieksztalcen u dziecka, ma na to wplyw zmina cisnien
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Leciałam do Budapesztu w 12 tygodniu, a za tydzień (15 tydzień) lecę na Maltę z Mężusiem. Latanie, jesli ciaża nie jest zagrożona jest dozwolone. Nie odczujesz podczas startu/lotu/lądowania żadnych zmian. Tylko pamiętaj o wewnętrznym spokoju. Wróciliśmy cali i zdrowi i ciągle nam mało. Pamiętaj, żeby mieć jakiegoś cukierka i wodę przy sobie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

heh to są i plusy, nie musisz już w domu sprzątać:-)
Ja nie lubię prasować to może coś nawywijam z żelazkiem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Już mi się dostało od domowników, mam zakaz sprzątania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Niulka uważaj z takimi mocnymi detergentami. Ja w pierwszej ciąży tak się nawdychałam kreta:-( zalałam wrzątkiem wannę i buchnęła mi ta para w buzię wrrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Kurde, dziewczyny, chyba przesadziłam dziś ze sprzątaniem. Nawdychalam się domestosow i innych detergentów i pół dnia wymiotuje :-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Ja mam dziś od rana tyle energii, że nie wiem jak ją spożytkować:-) już nawet pies nie chce iść na kolejny spacer:-) czuję się pozytywnie nastawiana, córka w końcu ma dobre wyniki i jakoś kamień spadł mi z serca:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

No ja miałam dziś rano :-) wpierw zgaga, później wymioty, ból żołądka i na końcu biegunka. Ale o fasolkę się nie boję, jest w najbezpieczniejszym miejscu- u mamy w brzuszku ;-) Teraz się wyspałam, jest lepiej. Kochana teściowa zrobila mi zupę mleczną na śniadanie. A ja zamiast odpoczywać, znów mam dzień jeżdżenia i załatwiania. Dobrze, że ładna pogoda jest, lepiej wtedy funkcjonuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2

Ale wczoraj miałam popołudnie i wieczór... Chyba się zatrułam tylko nie mam pomysłu czym, miałam bardzo mocne skurcze żołądka i silne wymioty. Boję się, ze mogłam zaszkodzić fasolce :( Ból był nie do zniesienia. Czy któraś z Was miała doświadczenie z zatruciem pokarmowym w ciązy?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0