Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Zakładam nowy wątek, bo tamten się rozrósł :)

1. lucy80 02.03.2011 Synek - Jaś
2. ninkaa 02.03.2011
3. ivvka 05-03-2011
4. monmie 06.03.2011
5. Basia7 08.03.2011
6. ulka26 09.03.2011 SYN! :)
7. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :)
8. nacia173 12.03.2011
9. walerka 18.03.2011
10.Madzik 19.03.2011
11. nati 01.04.2011
12. sonia85 02.04.2011 - SYNEK!!!
13. kasiek01 09.04.2011
14. enjoy 10.04.2011
15. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
16. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!!
17. Manieczka0 18.04.2011
18. paskudka 22.04.2011- Córeczka
19. Adziabu 22.04.2011
20. Janka2 29.04.2011
21. Mała Me 30.04.2011
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Ja wygrzebałam taką stronkę
http://www.nowamatkapolka.pl/plugins/_newsedit/news/41/index.php?lang=pl

i myślę, że naprawdę sporo można się z tego mini przewodnika dowiedzieć :) Ja póki co nic nie kupuję- raz, że święta, dwa- dopiero w połowie grudnia ostatecznie potwierdzi się, czy córeczce coś między nogami nie wyrosło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

i równe 112 dni mi zostało ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

A mam takie pytanko jakies kombinezony zamierzacie kupować ja mam niby termin na 17 marca i tak sie zastanawiam. Ja do końca roku juz postanawiam nic nie kupić a od stycznia to pieluchy, do pielegnacji itp. musze rozbic koszty bo w ciągu 2 miesiecy nie dam rady finansowo. A ciuszki to mam albo w lumpkach kupowane, dostane od znajomych i kilka nowych sama kupiłam ale znając mnie jak bedą wyprzedaże to kupie juz wieksze ciuszki :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

prosze bardzo kiedys bylo na forum to sobie zachowalam

Lista rzeczy dla dziecka

* Kaftanik - nie używałam zdecydowanie wolałam body.
* Body - używałam tylko z krótkim rękawkiem, z długim mnie denerwowały bo ściągały się rękawki. Miałam dość dużo bo córka miała problemy z ulewaniem i trzeba było ja często przebierać
* Śpioszki - nie używałam, zdecydowanie wolałam pajace.
* Pajacyk - miałam dość dużo - problem z ulewaniem, najlepsze to te zapinane z przodu te zapinane z tyłu ciężko się zakłada.
* Sweterek, ciepła bluza, polarowy pajacyk miałam kilka sztuk
* Skarpetki - miałam kilka sztuk
* Czapeczka - nigdy nie zakładałam żadnych czapeczek w domu
* Rękawiczki - niedrapki super się przydały szczególnie w pierwszych tygodniach życia
* Ubranko wierzchnie - Miałam 2 ciepłe kombinezony razem z rękawiczkami, czapeczka, szalika nie używałam bo z reguły w kombinezonach jest stujka. Pod kombinezon zakładałam zwykły bawełniany pajacyk.
* Wanienka - Zwracajcie uwagę na wielkość im większa tym lepsza, fajnie sprawdza się też spust wody nie trzeba taszczyć ciężkiej wanienki.
* Stelaż do ustawienia wanienki - Mnie się bardzo przydał bo często kąpałam mała sama.
* Leżaczek podtrzymujący dziecko - nie używałam
* Ręczniki - najlepiej sprawdziły się frotowe i z kapturkiem w jednym rogu.
* Termometr do wody - nie używałam
* Mydełko - zamiast mydła używałam płynu do mycia, super sprawdzają się te z pompką.
* Spirytus - 70 proc.Do pielęgnacji kikuta pępowiny zdecydowanie się przydał
* Oliwka - używałam codziennie
* Krem przeciw odparzeniom - używałam na podrażniona skórę np. Linomag, Sudocrem, Bepanthen.
* Krem ochronny do buzi - używałam na spacery
* Zasypka - nie używałam
* Sól fizjologiczna - Do przemywania ropiejących oczek i zakrapiania zatkanego noska - używałam
* Chusteczki nawilżane - używałam często
* Proszek do prania np. Jelp, Lovela, Bobas używałam
* Jałowe gaziki - używałam do przemywania kikuta pępowiny
* Pałeczki higieniczne - Do czyszczenia zewnętrznych części uszu i przemywania pępka spirytusem - używałam
* Nożyczki do paznokci - nie używałam, używałam małych obcinaczy do poznokci
* Łóżeczko - polecam z szufladą
* Przewijak - miałam przewijak dmuchany z Ikei
* Szafka lub komoda - mam komodę w sypialni taka zwykłą i to na niej kładłam przewijak i tak przewijałam córkę W komodzie trzymam środki kosmetyczne i higieniczne
* Materacyk - Jednoczęściowy używam gryczano-kokosowy
* Osłona na szczebelki ochraniacz miałam w komplecie z pościelą, przydaje się szczególnie na początku.
* Pościel - miałam 2 komplet wraz z prześcieradłami z gumką
* Rożek (becik) - używałam na samym początku
* Wózek - priorytetem dla mnie była gondola
* Fotelik samochodowy - podstawowym kryterium wyboru było bezpieczeństwo.

A tu rzeczy, które jeszcze używałam:

* Laktator - uratował mnie przed strasznym bólem piersi przy nawale pokarmu, miałam ręczny Avent ale teraz z perspektywy czasu wiem, że gdybym miała elektryczny udało by się może dłużej zatrzymać laktację niż tylko 3 miesiące. Teraz zakupiłam elektryczny Medela Swing
* Smoczki najmniejszy rozmiar
* Leżaczek- bujaczek
* Huśtawka
* Karuzela do łóżeczka
* Ceratka pod materac
* Sterylizator do butelek przydał się do wyparzania smoczków i butelek
* Podgrzewacz do butelek przydał się szczególnie w nocy jak mała była już na mleku sztucznym
* Butelki z tym, że trochę trwało zanim znalazłam takie z których chciał pic moja córka ostatecznie zostały Tommee Tippee
* Szczotka do czyszczenia butelek
* Torba termoizolacyjna do butelek, przydała się jak mała była już na sztucznym mleku szczególnie na spacerach
* Pieluchy tetrowe miałam ok 20 szt
* Kocyk
* Śpiworek do wózka
* Śpiworek do fotelika
* Podkłady poporodowe - dla mamy
* Koszula do karmienia
* Koło poporodowe ja miałam takie dla dzieci pompowane bo nie mogłam na początku normalnie usiąść po nacięciu krocza
* Poduszka do karmienia teraz zamierzam nabyć bo miałam straszne bóle kręgosłupa przy karmieniu, może teraz mi to coś pomoże
* Biustonosz do karmienia
* Wkładki laktacyjne
* Wit D przepisana przez pediatrę
* Preparat na kolki kupiony w aptece
* Krem na popękane brodawki
* Szczotka miękka do włosów przydaje się gdy dzieciaczek ma problem z ciemieniuchą.
* Termometr elektroniczny
* Pampersy zaczynałam od rozmiar 2

Wyprawka do szpitala - w związku z tym, że wiele szpitali oferują środki do pielęgnacji trzeba zweryfikować co zabrać a co jest dostępne
To musisz zabrać:
1. Dowód osobisty.
2. Aktualną (podstemplowaną!) legitymację ubezpieczeniową.
3. Skierowanie do szpitala od lekarza prowadzącego (nie jest konieczne, ale lepiej je mieć na wszelki wypadek).
4. Karta przebiegu ciąży.
5. Wyniki wszystkich badań, które robiłaś w ciąży, zwłaszcza w ostatnim trymestrze:
- grupa krwi i czynnik Rh,
- przy ujemnym czynniku Rh u matki – wynik badania na obecność przeciwciał,
- HBS (robione po 32. tygodniu ciąży),
- WR (robione dwukrotnie: na początku i pod koniec ciąży),
- USG wykonane około 36. tygodnia ciąży,
- ostatnia morfologia i badanie moczu.

Dla Ciebie
- dwa biustonosze zapinane z przodu – ciężkie od pokarmu piersi powinny mieć solidne, ale nie utrudniające karmienia oparcie,
- kapcie lub klapki z podeszwą antypoślizgową – będziesz się poruszać po wypolerowanych szpitalnych podłogach, musisz mieć dobry punkt oparcia,
- szlafrok lub podomka – nawet w szpitalu będziesz wyglądać ładnie,
- dwie koszule nocne (nie piżamy!), wybierz takie, w których można karmić piersią (rozpinane lub rozchylane na biuście),
- majtki – najlepiej komplet jednorazowych i kilka par bawełnianych,
- ciepłe skarpetki,
- kilka paczek chłonnych podpasek (nie tamponów!) – najlepsze są tzw. nocne (są długie) i oznaczone czterema lub pięcioma kropelkami,
- kosmetyczka, a w niej: płyn pod prysznic, szampon, gąbka, szczoteczka i pasta do zębów, grzebień, spinki i gumki, jeśli masz długie włosy,
- podstawowe kosmetyki, których używasz: puder, tusz do rzęs, balsam, błyszczyk lub pomadka nawilżająca do ust (po porodzie mogą być spierzchnięte!),
- dezodorant (najlepiej bezzapachowy antyperspirant), wodę w sprayu do odświeżenia twarzy oraz chusteczki dla niemowląt nasączone lotionem (to Ty będziesz ich używała do przetarcia dekoltu i innych okolic ciała (w pierwszych godzinach po porodzie możesz się obficie pocić, to normalna reakcja),
- duża butelka wody mineralnej – dobrze jest mieć ją pod ręką, gdy poród się przedłuża lub w nocy obudzi Cię pragnienie,
- magazyn lub ulubiona książka – przyda się, gdy będziesz miała wolną chwilę (po porodzie zdarzy się ich kilka, naprawdę),
- ulubiona muzyka, jeśli zwykle jej słuchasz,
- karta magnetyczna do telefonu – gdy zatęsknisz za głosem męża lub mamy. Jeśli chcesz zabrać telefon komórkowy, najlepszy będzie aparat z alarmem wibracyjnym, by dzwonek nie przeszkadzał innym. Nie zapomnij o ładowarce!
- ubranie, w którym wrócisz do domu, pamiętając, że brzuch wciąż będzie znacznie powiększony.

Dla dziecka
W wielu szpitalach wolno już w pierwszej dobie ubrać maleństwo we własne pieluszki i ubranka. Zanim spakujesz je do torby, dowiedz się, czy w "Twoim" szpitalu jest to akceptowane,
- 15-20 pieluszki tetrowych lub opakowanie jednorazowych w najmniejszym rozmiarze,
- wilgotne chusteczki do przemywania pupy,
- 3 bawełniane koszulki,
- 2 cienkie bawełniane czapeczki,
- 1 cieplejsza czapeczka,
- 3 koszulki bawełniane,
- 3 pajacyki (najlepiej rozpinane w kroku),
- 3 pary skarpetek,
- malutkie rękawiczki (Większość dzieci rodzi się z długimi paznokciami. Jeśli nie chcesz kupować rękawiczek, zapakuj po prostu jedną parę więcej skarpetek i po porodzie załóż je na dłonie bobaska),
- ręcznik kąpielowy z kapturkiem,
- bawełniany kocyk,
- ubranko na wyjście ze szpitala dostosowane do pory roku,
- mydełko dla niemowląt,
- oliwka dla niemowląt,
- delikatny krem do pielęgnacji pupy (np. Sudokrem, Linomag),
- 70-proc. spirytus do pielęgnacji pępka,
- jałowe gaziki,
- wata,
- szczoteczka do włosów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

My tez jeszcze nic nie mamy malemu, ale tak jak pisalam wczesniej poczekamy na wyprzedaze. Pokoik tez postanowilismy zaczac szykowac po Nowym Roku, teraz duzo przedswiatecznych wydatkow i tak mamy.
A z tym USG 3D na plycie to bylby tez fajny pomysl na prezent swiateczny np dla przyszlych dziadkow!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

hej

ja tez jeszcze nic praktycznie nie mam...jeden dresik i jedna tunike dla corci:)
a lista rzeczy potrzebnych jest dlugaaaaaaaaaaaaa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

witam wieczornie:)

Ostatnio dobrze sie nawet czuję, troszke więcej energii:) Wczoraj posłuchałam sobie serduszka- to najlepsza częśc badania u położnej:)

Ivvka miejmy nadzieję że plamienia nie wrócą.
Walerka zobaczysz obejdzie sie bez sterydow, bo to pewnie jakies błedy w pomiarze:)

Nacia173 - to nieźle że ciuszki kupione. Chyba muszę zacząc tez kompletowac, nic jeszcze nie mam. Nie mam pojęcia co i ile kupic z ciuszków. Mam nadzieję że znajdę jakąś przykładową listę na forum.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

ja tez juz wrocilam, tak jak myslalam nic nie mozna teraz powiedziec trzeba czekac i zobaczyc czy mala rosnie. jak tak to nie ma problemu, jak nie to zastrzyki ze sterydow zeby sie pluca rozwinely i wywolywanie porodu jak najpozniej sie da. troche mnie ta wizja przeraza ale jak na razie potrzebuje wyluzowac. tak jak piszesz po 24 tygodniu coraz wieksza szansa przezycia ale tak naprawde to po 32 tyg jest lepiej. serce bije 160/min, cisnienie mam ksiazkowe bialka w moczu nie mam wiec jak na razie wszystko ok. zastrzyki bede brala dalej wiec tez sie troche uspokoilam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

podalam zla informacje: szyjka mi sie skrocila z 30mm na 29mm :)a to nie 1 cm ;d;d;d;d;d;d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Witam a ja dzis po zakupach dla naszego juniora mam juz wszystkie ciuszki kupione ;)) Teraz od nowego roku zaczne inne rzeczy kupować bo teraz to kasa pójdzie n aprezenty. Nad usg 3d zastanawialiśmy sie ale jakos za bardzo nas nie stać wole coś dla dziecka kupic chociaż to była by super pamiatka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

hej

wrocilam od lekarza...jak zwykle przed wizyta podwyzszone cisnienie 135/91...strasznie reaguje na biale fartuchy:):)

Cytologia wyszla bardzo dobrze, nawet lepiej niz przed ciaza wiec sie ciesze:)

Szyjka mi sie skrocila o 1cm w ciągu 10 dni takze za tydzien mam znowu wizyte...poki co nie znam przyczyny plamien:(ale dr powiedzial, że jak tylko sie pojawiaja to mam isc do szpitala bo jak sie jest juz w 25tyg to mozna ciaze uratowac wiec nastepnym razem tak zrobie i nie bede sie wogole zastanawiac chociaz mam cicha nadzieje, że nastepnego razu nie bedzie...

Niestety narazie nie moge cwiczyc zadnych miesni:((a waga rosnie w szybkim tempie jak tak tylko moge lezec i jesc;/no ale waga nie najwazniejsza liczy sie dobro dziecka...

pozatym mialam pobrany wymaz do badania i musze zrobic ponownie morfologie...

Najwazniejsze, że znowu uslyszalam bijace serduszko mojej corci:):):)

3D bede robila przed swietami:):)a w swieta bede ogladala chyba ciagle ta płytke:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Cześć dziewczyny, dawno tu już nie pisałam, ale cały czas czytam Wasze wypowiedzi ;)
Co do badania USG 3D, miałam robione wczoraj w Stermedzie w Wejherowie, ale było napisane że jest to USG 2D, w każdym bądź razie mogę polecić, bardzo miły Pan doktor, wszystko dokładnie opisywał i nam tłumaczył, nagranie na płytkę również dostałam. Cena tego badania była 90 zł.
Nasz maluszek waży już 448 g., chcieliśmy go podejrzeć ale sprytnie się przed nami schował, miał między nóżkami pępowinę i się nią zabawiał, więc w dalszym ciągu nie mamy pewności czy to dziewczynka czy chłopiec, choć lekarz podejrzewa dziewczynkę :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

ja mysle ze chyba najfajniej dla samego dziecka, ogladnac sie w brzuchu mamy jak sie jest doroslym. ja np zdecydowalam sie na film z wesela z tego powodu bo sama bym chetnie ogladnela film ze slubu moich rodzicow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Kurcze, az sie zaczynam zastanawiac nad tym usg 3D, fajna pamiatka tak miec nagranego malucha na plycie. Kazdy lekarz, ktory ma 3D nagrywa na plyte?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Tak sobie myślę dziewczyny, że może mnie to tak cieszy bo mam i płytkę i z 7 zdjęć z badania i dokładny opis malucha.
Od lekarza prowadzącego nie dostaję do domu takich informacji - tylko tyle co powie nam jak zapytamy. I po 1 zdjęciu z badania (ale z połówkowego już nie dostaliśmy)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

tak,
Dostałam płytkę z całym nagraniem badania razem z 3D.
Jak teraz to oglądam to trzeba przyznać, ze doktor skupił się na buźce i klejnotach rodowych naszego syna hihihi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Ulka a nagranie na płytcez 3D tez dostalas??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Radość nie odpuszcza :)

Co do 3D. Dostałam 2 wydrukowane kolorowe zdjęcia, dzidzia śmiesznie wygląda na tym podglądzie- jak mały stworek. Ale stwierdziliśmy, że chyba podobna do męża hihi. Myślę, że to fajna pamiątka, ale wszystkie pomiary są robione na normalnym USG, więc nie jest konieczna. Ja nie żałuję bo to była zupełnie dodatkowa wizyta i naprawdę mam poczucie że doktor się mocno zaangażował w całe badanie (ale może właśnie dlatego że było z 3D a wiadomo cena inna niż za zwykłe...)
Ja też coraz bliższa jestem decyzji na poród na Zaspie i odbycia tam SR.
Ale nie znam szczegółów - jak byście coś wiedziały dajcie znać
Kiedy to przestanie padać!
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

A co do tych różnic wielkości maleństwa w stosunku do wyznaczonego terminu porodu z OM to normalne. Mi też wychodzi tydzień różnicy, ale mój lekarz mówi, że wszystko jest ok. Zresztą wg moich obliczeń wiem, że termin porodu powinien być późniejszy. Ale też wiem co to znaczy strata maleństwa (niestety) i wiem, że człowiek się zawsze przejmuje! Także głowa do góry! Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*

Cześć dziewczyny!

Ja dzisiaj miałam niezwykłą przyjemność robienia testu obciązenia glukozą. Samo wypicie glukozy jakoś mi poszło, ale ta godzina czekania na ponowne pobranie krwi KOSZMAR! Myślałam już że nie wytrzymam, ale jakoś dałam radę! Teraz mam nadzieję tylko, że wyniki będą OK! Bo niestety w pierwszej ciąży wyszło mi ponad normę i do końca ciąży musiałam się ograniczać dość mocno ze słodyczami. Co nie było takie łatwe...

A w piątek do lekarza :) Pooglądać córeczkę :) Już się nie mogę doczekać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Urlop niani (64 odpowiedzi)

Dziewczyny, Czy płacicie pensje niani podczas urlopu? Pozdrawiam

kolorowanki do druku (31 odpowiedzi)

czy znacie jakieś fajne strony z kolorowankami do wydruku ?

anoreksja (23 odpowiedzi)

Mamy w rodzinie taki problem. Moja kuzynka przez drastyczne odchudzanie zachorowała. Nie...