Re: Mamy marcowo-kwietniowe 2012*2*
bisia, kazde zyjatka zasluguje na to aby zyc i akurat w tej kwestii jestem przekonana.
aminopunkcja to chyba pobranie plynu owodniowego w kazdym badz razie drugi etap badan prenatalnych, juz tych inwazyjnych z 1%przypadkow poronien po badaniu.
co do "przygotowanie sie " ze dziecko bedzie chore to lipa, bo te badania badaja tylko prawdopodobienstwo
co do leczenia maluszka w wieku plodowym to i tak tylko mozna po 20-22 tc ale w tym czasie i tak robia dokladne usg.
ja chodze na prywatne wizyty i mam zawsze robione usg, a wy dziewzyny, leczycie sie prywatnie czy z nfz?
0
0