Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

zapraszam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Uaktualniam listę i się dopisuję :)

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Aquss - 27.04 / synek / Szpital Zaspa
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

U nas z chrzestnymi problemu nie będzie,Chrzestną będzie moja siostra,a chrzestnym kuzyn męża z którym się przyjaźnimy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

AsiaDk mi też wszyscy odradzają Redłowo..
ja myslę, że wszędzie możesz trafić na kiepską zmianę personelu..
Koleżanka rodziła w grudniu na Klinicznej.. Nie zważyli dziecka przed porodem, i dusiła prawie 4,5kg kluseczkę...3 lekarzy i 3 położone dusiło jej brzuch, żeby wypchnąć małą... nie miała znieczulenia, nie zrobili cc.
Także, chyba nie ma reguły..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Asiaczek rodziłaś córeczki w Redłowie? Napisz mi coś o tym szpitalu, ostanio dziewczyny w szkole rodzenia mówiły, że Redłowo nie ma dobrch opini ... a ja chciałabym tam rodzić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja chrzciłam moją Julkę jak miała 11 miesięcy - nie śpieszyło nam się, ani specjalnie nie zależało, ale babcie nalegały więc w końcu trzeba było się zmobilizować...
Teraz pewnie też nie będzie nam się spieszyło :) tym bardziej, że mi się nie podobają te wszystkie ubranka do chrztu... a jak już była duża to kupiłam jej śliczną biało - srebrną sukienusię i kapelusik i wyglądała elegancko i przy okazji chrztu zrobiliśmy sobie sesję foto z dziadkami i chrzestnymi...

Co do chrzestnych to rodzina mojego męża jest pełna chętnych (oni są bardzo zżyci i widujemy się co chwilę) ale Julka ma za chrzestnych brata małża i naszą wspólną koleżankę - ja nie chciałam żeby oboje chrzestni byli z tej samej strony rodziny, a w mojej rodzinie bida w tej kwestii...
Na razie nie myślę kto będzie chrzestnymi tym razem... mamy czas

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Witam dziewczyny,
Regularnie staram się Was podczytywać ale na pisanie czasem już nie starcza czasu.

U nas koło 11 kg na plusie. Brzuch wydaje się duży ale lekarz powiedział ze to normalne w drugiej (kolejnej ciąży). Martwi mnie ze ostatnio coraz częściej brzuch mi twardnieje. Siedzę z Alicja w domu już drugi miesiąc i muszę powiedzieć ze to bywa wyczerpujące, tym bardziej że ma problemy z przesypianiem całych nocy. W ciągu dnia staram się trochę poleżeć a przynajmniej zająć ją czymś na dywanie gdzie możemy się "pobawić" na leżąco.

Brzuch trochę szaleje, szczególnie wieczorami i nocą.

Co do wyprawki to jestem na etapie oczekiwania na nowe mebelki do pokoju dziewczyn. Jak już przyjdą- mam nadzieje do końca przyszłego tygodnia, to zabieram się za pranie i prasowanie- bo ciuszki mam po starszej córci, ewentualnie zorientuje się czego mi brakuje. Mam też przygotowaną listę rzeczy do kupienia w aptece i chcę to załatwić do końca stycznia.
Wózek jest po Ali, łóżeczko mam klasyczne drewniane, ale jestem też wyposażona w turystyczne- używane zasadniczo tylko na wyjazdach- aczkolwiek ze względu że mam piętrowy dom, to zaopatrzę się w drugi materac kokos- gryka i będę go używać awaryjnie na parterze.

U nas przewidujemy po raz kolejny poród rodzinny. Za pierwszym razem nie wiedzieliśmy w sumie jak to wyjdzie bo mąż raczej nie lubi widoku krwi i braliśmy pod uwagę że wyjdzie na "finał" ale został do samego końca. Mimo że poród wspominam dobrze to cieszę się że ze mną był, podawał mi wodę, pomagał skakać na piłce, dojść do łazienki i pod prysznic kiedy skurcze były już bardzo silne no i było do kogo się odezwać. Mąż nie doznał żadnego "urazu na psychice" :)

Chrzciny pewnie jak z Alką, zaplanujemy w okolicach naszej rocznicy ślubu czyli koło 6 czerwca- nie wiem jak to w tym roku wypadnie. Z chrzestnymi raczej nie będziemy mieć problemu. Mąż ma dwóch braci- jeden już jest chrzestnym Ali więc zostaje nam jeszcze drugi. Ponieważ ja mam jedną siostrę, która wykorzystana została do Ali, to skorzystam z jednej z moich kuzynek, z wieloma mam dobry kontakt i utrzymujemy bliskie kontakty.

Pozdrawiam i do usłyszenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

dziewczyn czy szpital kliniczna? ma dobra opinie?bo chyba bede tam rodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

ja moch chlopcow chrzcilam pozno jeden 9mies drugi 7 mam nadzieje ze z trzecim nieco szybciej ale czasem roznie to sie uklada
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Co do rodziny to święta prawda. Przykre jest że na obcych ludziach można bardziej liczyć niż na najbliższą rodzinę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Teraz w necie wyczytalam, ze ktos zrobil przysluge za przysluge. spotkaly sie 2 pary,ktore oczekiwaly dziecka i sie umowili,ze beda chrzestnymi dla swoich dzieci... I tak faktycznie jest.Polubili sie,zaprzyjaznili i mieli problem z glowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

My starszego (styczniowego) chrzciliśmy w czerwcu, bo chciałam przed powrotem do pracy i chrzestnymi są moja siostra i męża brat. Z młodszym już był większy problem, bo o ile facetów w najbliższej rodzinie sporo o tyle z kobitkami trudno, a nie chciałam brać jakiejś dalszej kuzynki, z którą widziałam się kilka razy w życiu i mieszka gdzieś daleko :( Jedna z moich najbliższych koleżanek odmówiła, bo stwierdziła że nie może iść do spowiedzi :P :(( Za to zgodziła się inna, która ma córcię 4 m-ce młodszą od mojego szkraba i miała już 3 chrześniaków :))) Chrzciliśmy małego jak miał prawie 8 m-cy - na koniec stycznia :PP :)) Mróz minus 10 ale jakoś mu to nie przeszkadzało - przespał mszę do momentu chrztu i część obiadu :)) A teraz jeszcze nie wiemy co zrobimy z kwestią chrzestnych. Jak się maluch urodzi i się ogarniemy to będziemy myśleć. Bo tak jak piszecie z rodziną też różnie bywa..... ale o tym to możnaby osobną historię tworzyć bez końca :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Moja starsza urodziła się pod koniec kwietnia, a chrzciliśmy pod koniec lipca, czyli po 3 miesiącach. Kierowaliśmy się tym, że moi rodzice mieszkają daleko od nas, więc przy okazji ich corocznego pobytu u nas chcieliśmy zorganizować. Poza tym 3miesięczne dziecko jest fajne do chrztu- nie wierci się jak starsze, spokojnie wytrzyma całą mszę w kościele bez zmiany pieluchy i karmienia :)

Nie robiliśmy dużej fety, byli rodzice chrzestni, dziadkowie, chrzestni mojego męża ( bo byli u nas na wakacjach) i przyszywana ciocia, czyli w sumie 10 osób.
Zrobiliśmy obiad w domu- teściowa zrobiła zrazy, mama de volaie, ja surówki i tak jakoś zleciało. Po obiedzie deser w ogrodzie- tort zamówiony u znajomej i 2 ciasta z cukierni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

marcowe we wrześniu no jeszcze jest nieźle, ale kwietniowe raczej w październiku już może być chłodno. My pierwszą córkę chrzciliśmy jak miała dwa miesiące, bo na Wielkanoc. A teraz będę myśleć jakoś o lipiec-sierpień. Ciepły miesiąc to lepszy wybór :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja mysle o lecie,ale jak nie bedzie chetnych na chrzestnych to nie wiem kiedy.Chcialam jak dziecko bedzie malutkie,zeby przespalo cala msze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

dziewczeta podnosze temat a kiedy myslicie chrzcic male?ja mysle ze na pol roku to wtedy zdazymy sie chyba ogarnac i nie planujemy fety i male rodziine przyjecie bez szalenstw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

No my z matką chrzesną nie mamy problemu bo będzie nią moja siostra, ale za to mamy problem z ojcem chrzesnym, zwaliłam na męża poszukanie chrzesnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

no wlasnie,o to chodzi.Tylko jak ich znalesc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

ale czasem w rodzinie trudno znalesc takie osoby na chrzestnych jakie by sie sobie wymarzylo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

my też mamy problem z chrzestnymi..
Dla mnie chrzestny/chrzestna to osoba, która w razie gdyby zabrakło rodziców powinna chcieć i móc zająć się i wspomóc moje dziecko.
Nie wyobrażam sobie, wybrać na chrzestnych takich ludzi, którzy chociaż w 1/3 będa przypominać moich - widziałam ich może 3 razy w życiu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Bo to tak wlasnie jest.Tak samo jak z kolezankami.Teraz sa a pozniej nie ma.A rodzina?Z nimi najlepiej na zdjeciu.Nawet na najblizszych nie mozna liczyc. Zalozmy watek rodzice chrzestni poszukiwani:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0