Marta - opinia
Ostatnio byłam tam w piatek ze znajomymi. Siedzieliśmy na dole nie będąc zainteresowani imprezą, po pewnym czasie wyskoczyli ochroniarze i stłukli na kwaśne jabłko kolesia siedzącego obok. Uważam, iż nie ważne co zrobił (ja nie widziałam złego zachowania jego) ochrona powinna go ewentualnie wyrzucić, a nie 2 karkow rzuca się na kolesia,
jeden na nim siedzi, a drugi bije po twarzy. Taka sytuacja zniechęciła mnie. Więcej tam nie pójdę. Z przyzwoitej restauracji robi sie powoli speluna. Przykre bo bardzo lubiłam tam jeść.
jeden na nim siedzi, a drugi bije po twarzy. Taka sytuacja zniechęciła mnie. Więcej tam nie pójdę. Z przyzwoitej restauracji robi sie powoli speluna. Przykre bo bardzo lubiłam tam jeść.