Kolejny raz wybrałem się do Cocktail Baru w dniu wczorajszym. To co zobaczyłem i przede wszystkim usłyszałem przerosło moje wyobrażenie...o braku kultury i profesjonalizmu obsługi (dotyczy Pań). Dotychczas odwiedzając lokal z żoną i znajomymi nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Tak było do wczoraj. Zamawiając drinki bezalkoholowe "Panie" barmanki powiedziały, że o tej porze (około 23.30) juz drinków bezalkoholowych nie podają. Myślałem, że to żart. Po chwili zapytałem czy to prawda. Na co usłyszałem - musi pan pięknie poprosić "rudą" to panu zrobi...może. Ponowiłem pytanie do tzw. - rudej...na co usłyszałem, ze teraz obsługuje inne osoby- te które czekały za mną w kolejności...oraz ze ona juz mnie nie obsługuje. Przyznam, ze z tak lekceważącym stosunkiem spotkałem się pierwszy raz. A często wychodzimy. Niesmak, żenada...brak słów... A takim paniom - jak "ruda"...powinno się powiedzieć dziękuję. Wulgarne słownictwo barmanek..."k**** zrobie wam z*******e drinki"...to chyba coś nie tak. Nie mam też pewności czy Panie barmanki były trzeźwe... Opinię tę kieruję pod rozwagę kierownictwa i właścicieli. Szkoda...bo wcześniej bywało i fajnie i kulturalnie i smacznie.

Niestety ma Pan rację....wulgarne te 'barmanki'. Głośna klną, zwracają się na "ty",są niesympatyczne, ich zachowanie to jakaś żenada.

Nie wiem jak wygląda to w Sopocie ,ale jeżeli chodzi o obsługę w Jastrzębiej Górze.. COŚ STRASZNEGO! Obsługa jest strasznie opryskliwa i niemiła ,ponadto każą na siebie czekać strasznie długo ,mimo iż nie obsługują klientów. Podobno barmani wymieniają się między JG a Sopotem ,hmm ,nie uważam żeby był to dobry pomysł, bo barmani z wybrzeża popsują renomę Coctail Baru w Sopocie.