Masakraaaaa!!!!
Na samym początku powiem tak : ODRADZAM. Porażka.
Weekend 24 i 25.04 za pół ceny. Wraz z przyjaciółkami postanowiłyśmy wykorzystać to i wyskoczyć na pizzę. Wybrałyśmy NAPOLI. Usiadłyśmy pod namiotem czekając aż ktoś do nas podejdzie w końcu poprosiłyśmy kelnerkę. Zapytałyśmy o kartę powiedziała ze nie ma bo wszystkie są zajęte i jak się zwolnią to przyniesie. Nie doczekałyśmy się i tego. Poszłyśmy same myślałyśmy ze ktoś do nas podejdzie po zamówienie i tu już bez zdziwienia znowu nic. Poszłyśmy same okazało się ze Menu leży pełno wolnych. Wszyscy na około zostali obsłużeni a my stojąc przy ladzie nie doczekałyśmy się tego co lepsze gdy już zamówiłyśmy 25 min czekałyśmy żeby dostać zamówione piwo. Panie siedzące stolik obok dostały zamówienie ale bez SZTUĆCÓW. Stoliki zasyfione, pełno naczyń niepozbieranych to logiczne ze nie ma sztućców. W końcu kelnerka zaczęła sprzątać tak wiec zapytałyśmy ile mamy czekać, powiedziała ze piec niby się zepsuł i trochę to potrwa. Więc zapytałam wkurzona "ile może jeszcze 3 godz." A kelnerka CHAMSKIM TONEM "tak 3 godz" i poszła. Pewnym wchodzącym panom odradziłyśmy. Wiec zrezygnowali. Po 40 min pobytu wyszłyśmy zostawiając nieruszone
Weekend 24 i 25.04 za pół ceny. Wraz z przyjaciółkami postanowiłyśmy wykorzystać to i wyskoczyć na pizzę. Wybrałyśmy NAPOLI. Usiadłyśmy pod namiotem czekając aż ktoś do nas podejdzie w końcu poprosiłyśmy kelnerkę. Zapytałyśmy o kartę powiedziała ze nie ma bo wszystkie są zajęte i jak się zwolnią to przyniesie. Nie doczekałyśmy się i tego. Poszłyśmy same myślałyśmy ze ktoś do nas podejdzie po zamówienie i tu już bez zdziwienia znowu nic. Poszłyśmy same okazało się ze Menu leży pełno wolnych. Wszyscy na około zostali obsłużeni a my stojąc przy ladzie nie doczekałyśmy się tego co lepsze gdy już zamówiłyśmy 25 min czekałyśmy żeby dostać zamówione piwo. Panie siedzące stolik obok dostały zamówienie ale bez SZTUĆCÓW. Stoliki zasyfione, pełno naczyń niepozbieranych to logiczne ze nie ma sztućców. W końcu kelnerka zaczęła sprzątać tak wiec zapytałyśmy ile mamy czekać, powiedziała ze piec niby się zepsuł i trochę to potrwa. Więc zapytałam wkurzona "ile może jeszcze 3 godz." A kelnerka CHAMSKIM TONEM "tak 3 godz" i poszła. Pewnym wchodzącym panom odradziłyśmy. Wiec zrezygnowali. Po 40 min pobytu wyszłyśmy zostawiając nieruszone