Rzetelne polskie dziennikarstwo
~el commendante
(18 lat temu)
Stary jak się na czymś nieznasz to niepisz recenzji proste. Recenzja Darkthrone „Sardonic Wrath” ukazujesz tylko swoja niekompetencje i brak znajomości tematu. Jak już się pisze to powinno się mieć przed soba pryzmat całej twórczości Darkthrone, a nie tylko wyrywkowo patrzeć. „Jak na możliwości XXI wieku płyta nie zachwyca brzmieniem” no niewiem, jakiego ty brzmienia oczekiwałeś? A la In flames? Posłuchaj sobie „Transylvanian Hunger” tudzież „Panzerfaust” tam to dopiero jest obskurne brzmienie. „Są szumy i wszechobecny brud” no przepraszam, ale chyba właśnie taki powinien być black metal. Nie tylko 2 utwór jest szybko zgrany, ale także – hate is the law, który po prostu wgniata w fotel gdzie gościnnie udziela się Apollyon z Aura Noir. „Brak ciekawych pomysłów, których jest w zasadzie jak na lekarstwo, jednostajność i zwyczajna tandeta” Fenriz i Nocturno Culto nigdy jakoś niepretendowali do miana wirtuozów a jednak przez swoje luzackie podejście nagrali kilka znakomitych albumow, ( które sa dla większości twórców black metalu niedoścignionym wzorem), min. Sardonic Wrath, który moim skromnym zdaniem jest od czasu Total Death bardzo dobrym albumem a teraz także na takie miano zasługuje ich kolejna pozycja The cult is alive. „Niedopracowana brzmieniowo i prosta muzyka”- Venom, Bathory, Celtic Frost tez tworzyli prosta muzykę i jakoś bardzo dobrze im to wychodziło i po dziś dzień sa ikonami black metalu.
Podsumowując ta recenzja to po prostu żenada i wstyd jak się do czegoś zabierać to porządnie i starannie a nie na odwal, proponuje przestudiować cala dyskografie Darkthrone a potem zasiąść za biurkiem obiektywnego recenzenta, lub trzymać się z daleka od Darkthrone, a jak szukasz ciekawych pomysłów to odsyłam do Cynic, Death, Dream Theater.
Tak samo zastanawiająca jest recenzja argentyńskiego Gevurahel „Enlace” niesadzilem ze ten black metalowy twór posługuje się językiem argentyńskim jak piszesz w swej recenzji zawsze żyłem w błogiej nieświadomości ze w całej Ameryce Południowej oprócz Brazyli gdzie posługują się językiem portugalskim, obowiązuję język hiszpański, ale widocznie teraz jest wypierany przez rodzimy argentyński język.” Dodatkowo okładka sprawiała wrażenie, gdyż przedstawiała ciekawy rysunek z tajemniczym motywem, który przykuł moja uwagę” każdy chyba nawet steve wonder by zauważył ze tym tajemniczym motywem jest ręka piszącą piórem jakiś manuskrypt. Druga sprawa to czuć w tej recenzji, iż miałeś zbyt wygórowane oczekiwania od tego materiału, recenzowałeś go tj by był to pełnometrażowy album, a wystarczyło wejść na http://www.metal-archives.com/ i zobaczyć, iż rzeczony materiał jest nagraniem demo drugim z kolei, co niepowinno cię dziwić ze materiał ten został nagrany w sali prób prymitywnie i amatorsko tj większość początkujących zespołów to robi, i jeszcze zauważ ze to jest Ameryka Południowa- prawie trzeci swiat a nie Europa, choć i tak niestalo to na przeszkodzie w wypluciu takich bękartów jak Sarcofago, Vulcano, czy pierwsze Sepultury.
PS
Dziwie się ze metal.pl pretendujące do miana metalowego serwisu pozwala publikować takie nieprofesjonalne i trącące brakiem wiedzy recenzje. Jeszcze kilka takich kwiatuszków a staniecie naprawde w pełni tego slowa znaczeniu profesjonalnym serwisem. Serdeczne podziękowania przesylam do Maćka Burzuma vel BM, dzieki stary, dzieki tobie odświeżyłem sobie stare albumy Darkthrone i uwazam iż sa nadal genialne, niewiem co bym poczał bez ciebie, umarl bym zapewne z nudów, ale dzieki takim recenzjom jak twoje mam zawsze zapewniona dzienna dawke dobrego humoru.
0
0