zamówienie dość spore - 3 zupy ziemniaczane (musielismy dosolić i dopieprzyc bo zupa była mdła), żurek, 2 pomidorówki. pierogi - Pielmieni, Gruzińskie, dzikie, z pieca z gruszką i gorgonzolą. Te ostatnie najsłabsze- zimne i w zasadzie gorgonzoli trzeba było szukać bo nie znalazła się w kązdym pierogu. Były letnie a nie ciepłe :-( Najlepiej trafiła moja mama bo te z farszem z mięsem z dzika okazały się najsmaczniejsze. Poki co nie wiem czy jest sens wracać. Spodziewałam się po opiniach czegoś lepszego.