Mieszane uczucia...
Byliśmy tam pierwszy raz z polecenia znajomych. Jedzenie bardzo dobre, ale... dobre wrażenie psuje głośne i pozbawione kultury zachowanie właściciela. Pojawił się on w restauracji w czasie naszego oczekiwania na zamówienie. Od razu zaczął głośno i bardzo niegrzecznie napominać kelnerki. Groził im odebraniem napiwków jeśli nie przyprowadzą klientów z ulicy. Po wejściu klientek obcojęzycznych zapytał na całą restauracje "kto je przyprowadził?". Szczerze współczujemy pracownikom tej restauracji. Niestety atmosfera w restauracji wywołana przez właściciela spowodowała, że zastanowimy się, czy drugi raz odwiedzić to miejsce. Nadmienię, że podobne doświadczenia mają nasi znajomi, którzy odwiedzali wcześniej tą restauracje.