"Mieszkańcy Kokoszek narzekają na smród. "Przy tym zapaszek z Szadółek jest delikatny"Przypomina zapach palonego plastiku i nie pozwala zasnąć - tak część mieszkańców Kokoszek opisuje nieprzyjemny odór, który od miesiąca pojawia się w tym miejscu."

Dziwne booo nic takiego nie czuję ...

http://radiogdansk.pl/index.php/wiadomosci/item/42217-mieszkancy-kokoszek-narzekaja-na-smrod-przy-tym-zapaszek-z-szadolek-jest-delikatny.html

a ja na karczemkach też czułam szczególnie wcześnie rano

Najczęściej czuć ten smród w okolicach przystanku autobusowego na Kartuskiej (w stronę obu PKP) lub na parkingu koło Netto. Im dalej idziesz Kalinową w głąb Karczemek to smród zanika. Ostatnio śmierdziało w czwartek 12 maja. Moim zdaniem źródło smrodu jest gdzieś w okolicy ronda Otomińska/Kalinowa/Kartuska.

Cuchnie z firmy robiącej pampersy wauerhauser czy jakoś tak. Chociaż u mnie nie czuć.

już kiedyś była dyskusja na temat firmy weyerhaeuser. Na kominie jest tyle filtrów, że wychodzi z niego sama para, na pewno nie śmierdzi.

Nie chuchajcie sobie do nosa i nie bedzie śmierdziało :D