Mieszkam w bloku, a obok mnie swoje mieszkanie ma starsza pani - bardzo oszczędna, która w ogóle nie ogrzewa swojego mieszkania. Przez to w moim salonie jest zwykle dość chłodno, bo część ciepła przenika do sąsiadki. Wiecie może czy jest jakiś sposób na lepszą izolację mieszkania?

Jedyne co mi przychodzi na myśl to termoizolacyjna farba przeciwgrzybiczna Active Thermo Spin od Standomu. Jest ona w stanie zabezpieczyć powierzchnię przed wychłodzeniem, co ma powodować szybsze nagrzewanie pomieszczenia i wolniejsze jego wychładzanie. Dla mnie rozwiązanie rewelacja i mam nadzieje, że sprawdzi się to w praktyce.

Macie jakieś sugestie?

farba przeciwgrzybiczna jako izolacja termiczna...

nie skomentuję

Mam ten sam problem z sasiadem, ktory w ogole nie ogrzewa swojego domu ! Wspolna sciana z nim jest zimniejsza, niz te od strony ulicy.
Zastanawiam sie nad zrobieniem boazerii - takiej szerokiej i na skos, bo ladniej sie przezentuje. Do srodka wloze z 5-10 cm gruby styropian. Trudno, zmniejszy mi sie pokoj,ale przynajmniej bedzie zaizolowane ! Innego wyjscia nie widze.
A ty, jak sobie pomalujesz, to potem bedziesz wdychac chemiczna trucizne, bo izolacji z tego chyba nie bedzie ... No chyba, ze ktos inny poradzi ci lepiej ?

Farba nie zrobi izolacji termicznej. Fizyki nie oszukasz.

"bo część ciepła przenika do sąsiadki"
Ja pierd..ę ~:)

Czemu to cię tak dziwi? Sąsiadka nie grzeje, nie ma izolacji pomiędzy ścianą więc oddaje ona ciepło również na mieszkanie obok. Co więcej - pomalowałem ścianę za pomocą tej farby i różnica jest ogromna, oczywiście na korzyść. Posiada ona w swoim składzie mikrosfery szklane, które odbija promieniowanie do środka pomieszczenia. Dodatkowo ta farba powstaje na bazie aerożelu więc nikt tutaj nie próbuje oszukać fizyki. Wystarczy sprawdzić u siebie, aby się przekonać. Pozdrawiam!

Termoizolacja farbą, to nie może działać, błagam