Wraz z przyjaciółmi wybrałem się tam by zainaugurować nowy rok akademicki, szczerze, to podszedłem do tematu dość sceptycznie, myśląc, iż napotkam hordy sweterków, i napakowanych ludzików obstawiających parkiet na którym tańczą półnagie dziewczyny...i tu moje zdziwienie, lokal posiada swój klimat, surowy, rewolucyjny, pasujący do dzielnicy Wrzeszcz, śliczne tancerki rozkręcały imprezę na parkieicie, jednak największą uwagę przykuły ceny na barze! po prostu mega TANIO! Imprezę zakończyliśmy jakoś nad ranem, naprawdę polecamy!
Studenci WZR :)