Miło, ale z małym "ale"

Do Lavendy chodzę od samego jej otwarcia i niestety z każdą kolejną wizytą coś jest nie tak. Klimat tego miejsca oraz jedzenie są naprawdę rewelacyjne, niestety jednak obsługa lokalu bardzo się pogorszyła. Pominę już fakt, że raz w sałatce miałam włosa, że niektóre Panie kelnerki pracują tam jak za karę, ale o ostatniej sytuacji która miała miejsce jakoś nie mogę zapomnieć. Nie dość, że na zamówienie czekałam duuużo dłużej niż zwykle( nie było ruch w lokalu, tylko jedna para stolik obok) to dostałam sałatkę której nie zamawiałam. Po zwróceniu Pani kelnerce uwagi, Pani stwierdziła "to ja Pani zaraz wyjmę tą paprykę jak jej Pani nie chce". Zamarłam i poprosiłam o wymianę dania na takie jakie zamówiłam, po dosłownie 2 minutach Pani kelnerka wróciła z tą samą sałatką tyko bez papryki... Przykro bo lokal jest naprawdę super i ma orginalne jedzenie, ale ta sytuacja sprawiła, że poczułam się urażona jako stała klientka i jakoś wacham się żeby Was znowu odwiedzić i mieć kolejny powód do zmiany lokalu...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miło, ale z małym

Niestety potwierdzam powyzsze ;-( Jestem rowniez klientka od poczatku istnienia Lavendy. Na poczatku wszystko bylo idealnie ale ostatnio zdarzylo mi sie rowniez dostac salatke z melonem w ktorej nie bylo melona albo z grilowana papryka gdzie papryka nie lezala na grlilu nawet sekunde. Salatki sa raz pyszne raz za kwasne lub salata jest gorzka. Na poczatku takich sytuacji nie bylo...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0