Witam.Jest problem z pijącą alkohol młodzieżą na placu zabaw pomiędzy blokami 18-20 przy ul Zakopiańskiej.
Problem ten nasila się w weekendy kiedy to podpite towarzycho głośno wyraża się o swoich matkach,tudzież siostrach wyzywając je od ku....ew!
Policja twierdzi że jeśli głośno się zachowują to oni nie będą interweniować,no chyba że będzie obowiązywać "cisza nocna",a to że dzieci boją się wyjść do piaskownicy przy której siedzą pijący młodzieńcy zapewne nic ich nie obchodzi?!
Jestem ciekaw,jak długo trzeba będzie znosić te pijackie wulgaryzmy wygłaszane przez alkoholizującą się młodzież?!

zgłosić pod 112, o spożywaniu alkoholu w miejscu publicznym i zakłócaniu porządku, musi iść przez komendę miejską i odnotowane będzie w 3 miejscach jeżeli będzie brak reakcji policji doniesienie do prokuratury i sprawa załatwiona

To juz nawet piwka na placu zabaw nie mozna sobie wypic? Co w tym kraju sie dzieje...

Ciekawi mnie czy gdybyś od 10 rano do 13,14 słuchał ryki i bluzgi pod swoim oknem też byłbyś szczęśliwy?

mi to też strasznie przeszkadza ledwo zaświeci słonko a już sie schodzą i od samego rana piją, masakra a najgorzej jest kolo sklepu , na szczęście policja zaczęła interweniować i ich przegania ...