Tylko_ja
(2 tygodnie temu)
Witam serdecznie miłe Panie.
Zanim zostanę zjedzony chciałbym podzielić się z Wami męskim punktem widzenia.
Otóż mam mam 45 lat iproblem z potencją już od 4 lat. Zaczęło się nagle. Z dnia na dzień. Załóżmy wczoraj mogłem się kochać 3 razy a dzisiaj nawet wzwodu nie ma. I ten stan trwa do dziś. Przerobiłem już wszystko: badania hormonalne, urolog,USG jąder, seksuolog, porady z neta, i chyba wszystkie możliwe leki na potencję, które są dostępne zarówno na receptę jak i bez.
Na chwilę obecną nic z tych rzeczy nie pomogło w takim stopniu jak bym oczekiwał. Żeby w ogóle myśleć o stosunku muszę brać 200mg substancji czynnej (sildenafil itp).Nadmienię tylko, że max dawka dzienna zalecana to 100mg. Pomimo podwójnej dawki jeśli już uda się odbyć stosunek to trwa on zaledwie kilka minut. ( Przed zaburzeniami całe zbliżenie około godziny)
Na chwilę obecną brakuje mi już pomysłów i chęci na dalsze starania o powrót do formy.
Poszukując jakiegokolwiek rozwiązania dotarłem do Was. I proszę mi uwierzyć, że to z czym borykają się mężczyźni z problemem jak mój ciężko opisać. Rozumiem Was szanowne Panie, że też macie swoje potrzeby, że możecie czuć się nieatrakcyjne przez to, ale mi i innym mężczyznom też nie jest do śmiechu. Mogę Was zapewnić, że każdy z zaburzonych chciałby pozbyć się tego problemu i moc w pełni zaspokoić swoją partnerkę.
Powiem tak. U mnie doszło do tego, że unikam już nawet sytuacji, w których mogłoby dojść do zbliżenia albo chociaż do jakichś pieszczot, bo boję się, że nie sprostam. I to nie jest tak, że u mnie problem impotencji leży po stronie psychiki. To właśnie problem z wycofaniem leży po stronie impotencji.
Jeśli będziecie zmuszać swoich partnerów lub stawiać im ultimatum możecie doprowadzić do odwrotnych od zamierzonych skutków.
Przede wszystkim wspierajcie ich i spróbujcie znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Być może same pieszczoty, dłuższą gra wstępna i brak nacisku na sam stosunek spowodują, że Wasz facet nabierze pewności i stres związany ze zbliżeniem minie. Nie mówię, żeby nie wspomagać się tabletkami, ale najważniejsze, żeby nie naciskać na sam stosunek. W moim przypadku nacisk na seks spowodował rozpad związku i całkowity brak zainteresowania seksem.
Doszło do tego, że zacząłem szukać znajomości w kręgu osób aseksualnych
P.S.
Jeśli któraś z Pań chciałaby coś jeszcze dopytać zapraszam do rozmowy
0
0