Mój pierwszy raz.. ;)

Dałam się namówić na tą wycieczkę nie oczekując w zasadzie zbyt wiele. Niepozorne podwórko, schody w dół, kilku umięśnionych panów przy stoliku zastawionym pokalami. To, co dzieje się na wyższych piętrach przeszło moje oczekiwania. Atmosfera jest dokładnie taka jakiej opis można przeczytać na stronie sixty9. Bez skrępowania, bycia nieustannie ocenianym czy zagrożonym. Współczynnik przemiłych barmanów na metr kwadratowy dużo wyższy niż gdzie indziej! Bez zadęcia, zadzierania nosa czy chamstwa - to akurat dotyczy i obsługi i gości. Z pewnością jeszcze nie raz zawitam w te gościnne progi. Choćby po to aby w przemiłym towarzystwie Pana Tomka wypić piwo przy barze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

Dziekujemy serdecznie za przemila opinie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0