Moja kobieta nie ma ochoty na seks
Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos...
Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna para, lubimy wspolne spedzanie czasu, wypady, imprezy, zwykle zycie we dwoje. Od Poczatku zwiazku byl jednak problem z Seksem. Ja mam wg niej za duza ochote na seks.Ona mowi ze raz na tydzien jej wystarczy, a tak na.dobra sprawe to kochamy sie.moze raz w miesiacu, byl.okres gdzie nie kochalismy sie przez 3-4 miesiace. Ja juz psychicznie wysiadam. Jestem normalnym facetem , z czasem zauwazylem ze zaczyna mnie ona wkurzac, pewnie jest to spowodowane tylko tym,ze nie ma seksu,
Seks jest tylko wtedy gdy ona ma.chcice , jednorazowa na jakis okres czasu np. raz e miesiacu. Potem celibat. Kocham ja, ale to jest silniejsze ode mnie i zwracam.uwage na mnostwo pieknych kobiet. Jestem.atrakcyjnym.facetem, zadbanym i przystojnym , pewny siebie, nie mialbym problemu by zdradzic, lecz nie chce, nie chce bo nie spojrzal bym Mojej Kobiecie w oczy, ani sobie w lustrze.
Probowalem juz wszystkiego, rozmowy o tym juz mnie teraz mecza , bo bylo ich sporo, lecz nic sie nie zmienilo.
Widze ,ze gdy nie spedzam z nia czasu, jestem pelen radosci, usmiechniety i zwariowany, a gdy spedzam go razem z nia , juz przygaszony, psychicznie jest mega ciezko.... eh
Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna para, lubimy wspolne spedzanie czasu, wypady, imprezy, zwykle zycie we dwoje. Od Poczatku zwiazku byl jednak problem z Seksem. Ja mam wg niej za duza ochote na seks.Ona mowi ze raz na tydzien jej wystarczy, a tak na.dobra sprawe to kochamy sie.moze raz w miesiacu, byl.okres gdzie nie kochalismy sie przez 3-4 miesiace. Ja juz psychicznie wysiadam. Jestem normalnym facetem , z czasem zauwazylem ze zaczyna mnie ona wkurzac, pewnie jest to spowodowane tylko tym,ze nie ma seksu,
Seks jest tylko wtedy gdy ona ma.chcice , jednorazowa na jakis okres czasu np. raz e miesiacu. Potem celibat. Kocham ja, ale to jest silniejsze ode mnie i zwracam.uwage na mnostwo pieknych kobiet. Jestem.atrakcyjnym.facetem, zadbanym i przystojnym , pewny siebie, nie mialbym problemu by zdradzic, lecz nie chce, nie chce bo nie spojrzal bym Mojej Kobiecie w oczy, ani sobie w lustrze.
Probowalem juz wszystkiego, rozmowy o tym juz mnie teraz mecza , bo bylo ich sporo, lecz nic sie nie zmienilo.
Widze ,ze gdy nie spedzam z nia czasu, jestem pelen radosci, usmiechniety i zwariowany, a gdy spedzam go razem z nia , juz przygaszony, psychicznie jest mega ciezko.... eh