Może nie glamour, ale...
Jeśli ktoś szuka blichtru, sztywnych, do bólu wytrenowanych w obsłudze klienta kelnerek czy porcelany Rosenthala, tego tutaj na prewno nie znajdzie. Jeśli natomiast ceni sobie przyjazną atosferę, indywidualne podejscie do gościa, dobrą myzukę i pyszne jedzenie,  spędzi w Kresowej przmiłe chwile. Mimo iż perfekcyjnie nie jest, atmosfera jest iście magiczna.
    
    
                                                                                            
            
