Muza musi grać.

:)
Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie).

https://m.youtube.com/watch?v=B4X4rdyXIEw
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dzień dobry :) Schodziłam po kawę i takie... o, na ścianie.
Nie wydrapywanka/wyklejanka. Słoneczko bawi się moimi firankami.
https://naforum.zapodaj.net/809b6713a273.jpg.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Budują tę scenę niech budują nie mam nic przeciw muzyce. Ale znów się zjadą wczasy z orbisem z połowy Polski i kapsli mi na polach moich porozrzucają. Będę rok zbierał z wykrywaczem.
Ps. Chyba się starzeję, bo marudzenie daje satysfakcję hahaha

https://zapodaj.net/a2031ac90bff6.jpg.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Folkor może iść z nami.
Będzie jako nowy uczestnik, żeby nabrać hartu ducha ( huhyhy) i definitywnie wyjść z strefy komfortu zupełnie na własnym wikcie i opierunku. Zastrzegam, że jego barwy mogą ulec zmianie. I charakter. Wróci z charakterem i ciemnymi plamami doga argentyńskiego.
:)
Ahoj przygodo;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fiu fiu. Hermit w całej okazałości. Na myśl o hamaku w nocy, ciarki mnie przeszły i zwinęłam się w kłębek pod lekką, odpowiednią do sezonu, ale ciepłą kołdrą.
Falkor śpi w nogach. Nie wyobrażam go sobie na takiej wyprawie ha ha :) Ironia losu i głębsza myśl o iluzji spraw widzialnych. Gmorkowska aż błyszczy.
Bądź...cie bezpieczni w trakcie wyprawy. Wróć...cie nasyceni bogactwem widzialnym i niewidzialnym.
Ps
Zdecydowanie, nie jestem piecuchem więc to chyba amortyzacja i zmęczenie materiału ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pokazałem Gmorkowi plan wycieczki.
I standardy terenu.

https://zapodaj.net/6edbba97d3a1b.jpg.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A ja mam potrzebę zszargania się. Plan, mapy i aplikacje terenowe, aż furczą.
W weekend albo w poniedziałek z Gmorkiem w las. Ale głęboko. Na noce i dnie :) Tylko hamak, dużo wody, puszki psie, sprzęt. Ja niewiele potrzebuję, bycie samemu kilka nocy z rzędu w lesie rekompensuje miętę, czereśnie i pstrągi. Bycie w transie świadomych (?? Nie ignoruje terenowej podświadomej intuicji) poszukiwań, przeplatanych półprzytomną ze zmęczenia kontemplacją samotności to jest coś czego kiedyś namiastkę dawała mi tylko wódzia. Dziś wyprawa robi to samo razy 10.

Nie pamiętam tylko czy da się w razie bata pić wodę z Zagórskiej Strugi. Najwyżej do rezerwatu skoczę. Tam jest mikro pijalnia pod paprotkami. No i bar pod kleszczem. Hahaha ale to dla miastowych już. Cywilizacja. Kto kuka google maps ten wie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Muza musi grać.

Kurcze.. rozgryzles mnie:)..czeresnie , mieta i pieczona rybcia.
PS sama sie dziwie, ze zyje..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Muza musi grać.

To Ty?
Nie wierzę. Ludzie tak długo nie żyją.

Złapałem zasięg między Łężycami, a pustkami cis. Kopiemy od rana w ciężkim terenie, ale same niepoprawnie politycznie rzeczy wyskakują.
Teraz jest tak- mamy stację.
https://zapodaj.net/8d0c49b3e155b.jpg.html

Aaasaa już wiem.
Toc bystry jestem.
Odezwałaś się, bo czereśnie za parę dni.
Hahahahahaha i za to Cię lubię.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Muza musi grać.

Dzin dybry
https://youtu.be/HayZLEv0AYI
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie ma szans, dopasować się do towarzystwa. TrzeA z tym żyć. Sezon taki, że moje stare "drapaczki", bez masełka, ani rusz.
https://naforum.zapodaj.net/339b3eeab3fa.jpg.html
Chwilowy faworyt:
https://naforum.zapodaj.net/40bdcc94ee8e.jpg.html
Vi ocaliła wieczór i kawałek masła z czosnkiem. Ostatnio, potykam się jedynie o osełki z cebulą (rzyg...) i skończyło się na made by moje ręce.
Oczywiście, nic się nie zmarnowało i luz w kolejce, murowany ha ha
https://naforum.zapodaj.net/67a846a9b93b.jpg.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hihihi

https://youtu.be/G_GxaoOJFTY

https://zapodaj.net/84206250b4fe3.jpg.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tina w porządku, masła nie tykam XD
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Hahahahahahahahahaha
Nieeeee Nooo, ale znajdka.
Normalnie wspomnień czar.
https://zapodaj.net/aa281f8a9c8eb.jpg.html

Nie, nie, nic nic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hahahaha.
Wszytko jak należy. Wg prawideł kociołkowych. A zielsko czy desery... jak u Marianne Engel.

Dzięki za podpowiedzi :))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja bym zaproponowała coś takiego ;)
https://naforum.zapodaj.net/034f78980084.jpg.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

...golonka, flaki, mięcho...żeliwny kocioł w brykiecie? Czemu??? Czemu nie dół ziemny??? Gdzie chłodniki, szparagi z grilla, micha młodych listków z oliwą? Gdzie desery??? Może zimna pascha z truskawkami?
Ty ich naprawdę nie lubisz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fubu.
Czasem dramatyzuję na wyrost. (Mistrz rozwiązań, żeby cało wyjść z opresji)
Żeliwny kocioł napakowszy kapustą, kiełbasą, wędzonym boczkiem, zapeklowaną karkówką, marchwią, cebulą, ziemniakami oraz leśnymi grzybami skręciłem śrubami. I włożyłem w trzy paczki rozgrzanego brykietu. Plan mam zawsze.

Ps. Ale czuję, że będą naokrete ględzić, że pyszne i że im baaardzo smakuje. Hahahaha ;))

Ps. Lasek z torowiskiem na wcześniejszym foto dziś przez 5h nic nie dał. Nic godnego. Ale my go jeszcze podejdziemy. Gmork mówi, że to pewne jak kapusta w kotle.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Nic nie wiem. Nowa kłódka na bramie. Kontener mój i cień... jeśli chodzi o interakcję z ludźmi. Tylko gdy to konieczne. Mnie samej, nie ma :)
Lecę dalej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Będą milczeć, gdy dasz im jeść duuużo i pysznie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

No jakieś światełko w tunelu jest.
Przyjadą i będą milczeć?

https://zapodaj.net/899f9bf0fcdec.jpg.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0