https://www.youtube.com/watch?v=j4KaWxEXcUY
Dopiero drugi dzień bez telefonu, więc jeszcze nie moge powiedzieć jak to będzie.
Dokonałam na telefonie brutalnego morderstwa. Zostałam przy tem ranna, bo kawalek ostrego szkla wbil mi sie w palec.
Nie chce mówić, że czasy bez telefonow i bez komputerow były lepsze. Bo tak nie mysle. I jedno i drugie to wielka wygoda, ulatwienie zycia, i rozrywka. I oczywiście narzedzie pracy.
Ale boli mnie juz gadzeciarstwo.A takze zauwazylam, ze telefon stal sie moja smycza. Smycza, z wieloma koncami z drugiej strony...I odwrotnie.. Byl on tez jednym z koncow wielu smyczy innych osob.
Kto nigdy nie powiedzial ani nie uslyszal:
- gdzie jest moj telefon?
-kto widzial moj telefon?
- musze wrocic, bo zapomnialem o telefonie.
itd itd itd..
Nie mam telefonu. Moze to bedzie tydzien, moze miesiac.. zobaczymy.
Jak wpadne do ciebie bez zapowiedzi i pieciu potwierdzen, a bedziesz mial gosci albo bedziesz zajety, to zwyczajnie moge wrocic do domu. i tyle