:)
Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie).

https://m.youtube.com/watch?v=B4X4rdyXIEw

Aż dwa?
Hihi
Zalinkowac Wolf moon i się dzieje... Taaa
2 dni wstecz o 7 rano na polanie łężyciej... Kolejne marzenie spełnione...
Odwracam się i widzę spomiędzy drzew na otwartym terenie, pierwszy raz w życiu na wolności, wilka który mi się przygląda. Podszedł mnie jak nic. No i uciekł wiadomo, ale te dobre 30sekund kiedy biegł w drugi kąt polany było moje. Wcześniej para żurawi spacerowała i ich donośny klangor zapewne poinformował, że jakieś zamieszanie intruzem przy polanie powstało, więc jegomość przylazł. Ale wielki. :) I tam!!???
Cały dzień byłem najszczęśliwszym człowiekiem Trójmiasta :))
Poproszę o dwa minusy.

Jutro na przedświcie w teren.
Ja i czarna strzała. Duet najlepszy na świecie. Po co ludzie szkolą psy? Przecież wystarczy z nimi iść na cały dzień do lasu i działać wspólnie.
Wyjątkowo, konkretne miejsce docelowe osiągnięte będzie szybkim nieprzerwanym marszem z Pustek :)), więc cały mandżur rozpakowany będzie u celu, żadnego szukania po drodze - szkoda czasu i energii. Po tym co wyskoczyło ostatnio mogą być jutro cuda.

https://youtu.be/ppbejSaGG9k

Kawka. Lubię spokój i kiedy wszyscy są szczęśliwi :)

http://www.youtube.com/watch?v=o767PuYbEXg

Witamy i zapraszamy do rozmowy :)

Melduję posłusznie, że znowu jestem.

ViaSat stracił satelitę. Znaczy nie fizycznie, ale cyfrowo. Przebąkują o cyberwojnie. Że niby rosyjskie im ją dziabnęły. Przebąkują jakby co nieśmiało, ale jednak. (Faktycznie, zdechła im z początkiem wojny). Efekt taki, że musiałem ruszyć doopsko z lasu i poszukać alternatywnego połączenia. Znalazłem. Ale tego kompa do gadania z Wami dopiero przed chwilą odpaliłem, bo musiałem mu jeszcze wifi założyć. No bo jak walnęło wszystko, to przeszedłem na wifi i zrezygnowałem z kabli.
Jak więc już mówiłem, posłusznie melduję, że znowu jestem.

Z cyklu rozpoznanie terenu.
https://zapodaj.net/adb76cf2bdb84.jpg.html

Ps. W domyśle won z mego lasu.

Strzał roku. Albo dwuletni :))
Chyba zrobiłem se prezent milion.
Jestem przeszczęśliwy.
Setki kilometrów w ultra ciężkich warunkach zwrócone w jednej sekundzie.
Miejsce? Hahahaha jeszcze tam wrócę w najbliższy weekend.
Pamiętasz Ann taką piękną łąkę w środku lasu? :))
No to mój ulubiony Fazol.

https://youtu.be/Zyw82LbmITE

"Masz" ;) Rechoczę, jak żaba i rżę, jak oślica ... ~8D
http://youtu.be/owfZGxg5_mI
Ps
Spacerek :]

Usmarkałam się, rzucając okiem (jeszcze zaspanym) na nowy układ pionków szachownicy. Wszelkie (usilne ;)) próby zwycięskiego przegrania, bezoowocne.
Dobrego itd. :]
http://youtu.be/VN1qx2KFjEc

Mhm. Nie tylko rozumiem, ale i popieram. Miewam i ja tę "przypadłość" musiecia miecia i koniec. Działaj. Przysiądę z lawendowym garnkiem herbaty miętowej i może jutro będę bardziej dociekliwa. Dobranoc Kreatywna Kreaturo ...
http://youtu.be/c0A7javdpju

Trolcio.
Nosiło, nosiło. Ale kreatywnie.
Nie daj Bóg jak ja sobie coś umyśle, i jeszcze to co wymyślę mnie się spodoba... A jak uznam, że muszę to mieć to jest kaplica (Najlepiej już rano)
O boziu.
Żaden czołg mnie nie odciągnie. Liny pękną, szakle puszczą zaś czołg zakopie.

https://youtu.be/RDr-RFQr5NA

Las rządzi, wiadomo.
Mogłabym, pisz na fubugdynia@o2.pl.

Hej (cichutko i z chrypką, spod miotły na głowie, w oparach gorącej kawy).
Czegóż Wyjca nosi/ło. "Łatwo" już było, a teraz ma być zdrowo (przegięła na potrzeby chwili), pięknie i kolorowo.
Spokojnego (poszła pod kołdrę).
http://youtu.be/xQUnN-fZsHM
Ps
Właśnie nie spało. Trzeba było wstawać kilka razy. Smoczek i kocyk poprawiać.

Kurde.
Tyle czasu jeszcze czekać na otwarcie składu budowlanego...
Z Alko było łatwiej, szło się na stację cpn, które witało zapachem chemii 24h i wsio.
Było łatwiej, ale mój poziom energii zdecydowanie woli wybrać być ograniczony niźli zniewolony... "czyń swoją wolę, niech będzie całym twoim prawem"
Ps. żeby choć jeszcze kto co mondrego napisał. Same bzdety.
Durne forum. :)))
W dodatku śpi.

Yhy. Tia... Gębę mi wykrzywiło i oko lata ze śmiechu.
Hej, hej (wspina się z metra pięćdziesięciu, w kapeluszu do metra czterdziestu siedmiu, bez kapelusza).
No zoba. Znalazłam grzebień, tylko nie mam co czesać i saksofon to będę miała w co sikać, na stojąco ~8D
http://youtu.be/4tzs1gndmiu
Ech :] Dobranoc i udanego projektu.
Głupie forum.

Dobra, zaczynam weekend.
Znaczy kolejną robotę. Znaczy projekt na razie czegoś bardzo fajnego.
Gdyby praca tylko uszlachetniała byłbym cały z czystego złota :)

https://youtu.be/2qUYB8vaC4w

Ale oczywiście nic nie zastąpi lasu:))
Uwielbiam górzyste lasy.
Czy mogłabyś choćby z grubsza zdradzić gdzie wyskakują te sowieckie drobniaki? O ile to nie ściśle tajne.

Mnie taka rudawo/czerwona patyna też się zdarza. Ale rzadziej. Np na gdańskim pfenningu z 1923r. Orłowo na plaży.
Kopiejki z 1940? Ja założyłem ( bezpodstawnie) że masz coś miedzianego z carskiej Rosji. 1940 to będzie stop brązu i te monetki można czasem wykopać w stanie zdecydowanie lepszym niż np aktualnie bite. Te bieżące zawierają strasznie dużo żelaza. Napewno nie przetrwają w dobrym stanie w agresywnym środowisku 80lat, ale to już odrębna kwestia.
Zdradzę że mnóstwo monet znajdziesz na polach " na oko", albo na plaży w sezonie kiedy wzrośnie sila wiatru i na piasku tworzą się faliste wzory, wówczas należy szukać rant monet :) jest tego mnóstwo zaś ludzie kompletnie uwagi na to nie zwracają. To fajna zabawa. Zaś mój mózg podczas dluzszego szukania wprowadza się w rodzaj transu/medytacji.

Dziękuję. Kopiejki były z 1940 i w pięknym stanie a wczorajszej odpuściłam czyszczenie, fajnie wygląda taka ruda, rozszyfrowałam ją, jest dyszką z 1983.