Odkrywam, że kilka osób z mojej okolicy, które za pracą trafiły do Warszawy, tam natknęły się na coś, co je wyniszcza.
Jedna jest pomniejszym vipem, ale dwie wcale.
Skutki są drastyczne: ciężkie pobicie przez obcych, liczne pobicia i gwałty przez małżonka, upadek i ciężkie złamanie, jakiś nowotwór w mózgu, żona i dziecko giną w ataku szaleńca.
Informują o tym świat, w tym i mnie.
Ale co konkretnie robili, że doszło do takich zdarzeń?
To bardzo ciężkie przypadki. Dwie osoby to kiedyś moi bardzo bliscy znajomi, trzecia z kręgu znajomych. Przy czym nie znają mnie jakoś dogłębnie, trochę.
Wiem, że kiedy mają takie problemy, nikt np. nie zrefunduje im leczenia. Zostają sami ze swoimi problemami.
Oczywiście wszystko jest top secret.
1
0