Są piosenki, których nie mogę zidentyfikować.
Z końca lat 80.: była taka bardzo często puszczana piosenka, gdzie komentator meczu piłki nożnej po niemiecku wygłaszał takie przemówienie trochę w stylu Hitlera, podkręcał się i był podekscytowany. Wtedy była to normalka, teraz niedopuszczalne. Wtedy było to tylko zabawne. Cenzura?
"Radio Frio" - piosenka w stylu komunikatu radiowego takiego trochę podziemnego radia, po angielsku lub hiszpańsku.
Z niektórych filmów z lat 80., 90. poznikały najbardziej podniecające sceny (Walka o ogień, Libertyn).
Z niektórych książek z dawnych wieków pousuwano najbardziej podniecające opisy (francuskie pamiętniki).
To te nowe czasy.
0
0