Muza musi grać.

:)
Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie).

https://m.youtube.com/watch?v=B4X4rdyXIEw
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zryte berety nie dają zbyt wielkiego pola ani do przejmowania się ani do wybaczania. Raczej do empatii, czasem poczucia winy, że się osądzało bez wglądu w przyczynę.

https://youtu.be/rLUgfeMhwGM
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

anonim, wybaczam Ci te wyssane z palca pomówienia. Moje Ego jest słabsze niż kiedykolwiek i przegrywa ze Źródłem.
Przymiotnik "cwańsza" pochodzi od rzeczownika "cwaniak".
Gdybym miała odpłacić się prymitywna postawą, zakompleksionej, podstarzałej baby to napisałabym Ci, że ocena człowieka po wyglądzie czy kontenerze fizycznym jest absurdem pod placami na klawiaturze każdego, przeciętnie rozumującego stworzenia.
Cóż, z moich doświadczeń wynika, że owszem, rodzaj męski gustuje w towarzystwie i obcowaniu z kobietami naiwnymi, infantylnymi, spolegliwymi, repezentującymi "piękno" fizyczne. Panowie lubują się w gestach, których nie pojmują i których przyziemnego źródła nie domniemywają... Przyznaję, że odczuwam pewien rodzaj przyjemności, obserwując jak mężczyzna atrakcyjny do granic możliwości, potyka się o własny brak rozumienia siebie, modne stereotypy i bezsensowne kompleksy. Chciałabym powrócić do czasu gdy i ja je miałam. Chociaż... czy aby na pewno (?).
Masz rację, muszę żyć z różnymi łatkami, jak my wszyscy.
Tak. To prawda. Nie jestem taka głupia na jaką wyglądam ale z pewnością "cwana sztuka" to najbardziej mijający się z prawdą obraz lukrecji.

Ps
Teraz mogę dostać rozgrzeszanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zastanawiam się nad założeniem konta na facebooku. Mogłabym tam zapokoić swoją potrzebę pitolenia dla pitolenia.
Ale poki co zastanawiam się, więc popitolę krotko tutaj.
Po pierwsze...
Dostałam ślinotoku czytając o tej golonce.
Bardzo lubie, choć jadam raz na kilka lat. Te kilka to bardziej 9 niż 5.
Grzyby też zabrzmiały smakowicie, mimo, że wolę takie smażone w smietanie (najlepiej maślaki), jak robiła babcia..
Moje ostatnie wyczyny kuchenne to sałatka z opiekanej papryki z czosnkiem, pomidorami, octem i oliwa. Zrobiłam wielką miche, ktora jadalam czytajac "pana mercedesa". No i od kiedy nauczyłam się robić nalesniki to obowiazkowo dwa razy w tygodniu sa.
Niebezpiecznie moja waga zaczyna zblizac sie do 70?80? Nie wiem, bo nie posiadam urzadzenia wazacego.
A z nowości, przez dwa dni nie wchodzilam na krok do lasu. Po bliskim spotkaniu z wscieklym dzikiem. Od lat spotykam w lesie dziki. Mijalam je na wyciagniecie reki. Zdarzylo sie, ze mi zajrzal do torby stojacej przy lawce.. I zawsze bylam spokojna uwazajax je za takie "domowe"dziki. A kilka dni temu szlam z psem przez las.. Po lewej stado dzikow. Jeden odlaczyl sie i biegnie na nas. Pociagnelam psa iiw nogi. Po jakims czasie spokoj.. Dzikow nie ma.. I nagle zza zakretu znowu pojawil sie ten dzik i na nas biegnie.. Tzn chyba ten sam bo zadne inne nigdy nas nie gonily.. Zaczelam uciekac w kierunku wyjscia z lasu. byle do ulicy dobiec.. W klatce piersiowej tak mnie pieklo, ze ledwo oddychalam, a nogi mi sie trzesly, ze mialam klopot z docczlapaniem do domu..
Zrobilam dwudniorwa przerwe z chodzeniem po lesie, zle po dwoh dniach strach mi minal.. Znowu chodze.i jest pieknie:-).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Golonka - potrawa ekstremalna. Źle przyrządzona przyprawia o mdłości, a dobrze zrobiona to arcydzieło smakowe,
Trzecia doba mjia odkąd zjadłem nietypowe kanie z rynki. Nie miały łusek. Gładkie kapelusze prawie. Facet je oczyścił w ten sposób albo takie wyrosły. Pan się nie boi - powiedział - te złe muchomory już nawet nie rosną. Zostały tylko te czerwone no i kanie. Rozpoznawałem je po ruchomym pierścieniu i brązowieniu. Ojciec zadzwonił wczoraj i pierwsze, co mówi, to cześć, sprawdzam, czy to naprawdę były kanie.

Były.

Ale Fugu to bym raczej nie spróbował.

https://www.youtube.com/watch?v=q7ke_xzw0Ew
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie róbcie tego w domu ....

Jesień. A to znaczy, że czas na golonkę. Wyfasowałem dobrą, przerośniętą, zadnią, taką ze 2 kg. Peklowała się w solance i warzywach trzy dni, a wczoraj wrzuciłem ją do brytfanki, podlałem piwem i wstawiłem do piekarnika - 110 stopni - po czym poszedłem spać.
Nie da się spać, kiedy się piecze golonka.
Po 5 godzinach pieczenia jest mięciutka, a zapach roznosi się po całym domu. I teraz muszę czekać na porę obiadową, bo przecież po nocy opychać się golonką nie przystoi.
https://www.youtube.com/watch?v=qdCmSt4798g
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://youtu.be/M7XRN0oHGIM
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://youtu.be/X31SjB0SwOI
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest genialne. Bo jak na razie historia odnotowała dwa potężne kopy energetyczne, kiedy energia powstała z niczego. Pierwszy raz przy powstaniu świata i to pomińmy. Skoro w ziemskiej mikroskali też są jakieś wycieki, to zostały one załatane około roku 30 naszej ery. Wtedy z niczego uwolniła się energia obliczana na 34 miliony megawatów. Doprowadziła do naświetlenia i przekształcenia kawałka płótna. A wydarzenie to jak najbardziej miało związek z powstrzymaniem wycieku dusz do piekła. I tak oto 27 października 2018 opisałem nową zmienną. Nazwę ją zmienną turyńską, żeby nie było zbyt megalomańsko. Nagrodę Nobla proszę przekazać na działalność Szarych Aniołów i na bieszczadzkie żubry
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Do kawy i bonitek.
Niemuzycznie.
Kurna chata, a co jeśli moja dusza wycieknie do piekła. Wszelkie wycieki miały być zlikwidowane.

https://youtu.be/CS9odXATnW8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czy ten tasiemiec
nie potrzebuje juz mlode miec?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam starą duszę.
Ona też.

https://youtu.be/3zeswcViw6A
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://youtu.be/qjPM4cRpT-A
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak. Znam i słucham od kilku tygodni.
Winko, kominek i kalkulator... może anonim ciśnie w dobrym kierunku. Może lepiej mu/go odpuścić.
Tylko rzęsy już odkleiłam bo jakoś to nie ja choć ...całkiem teges.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Coś dla uszu Lukrecji.
Na dobre zwieńczenie dnia.

https://youtu.be/9HGIeZQ8Eqk
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jesteś dla siebie zbyt surowy. Nie wiem jakbyś się starał, nie zniechęcisz mnie do siebie.
Nie lubię tanich zagrywek. To od zawsze jest niezmienne.
Nikt nie zamierza naruszać Twoich zasad i Twojej norki drapieżnika.
Nie spieprz tego ale ostatecznie postąpisz wg własnych zasad.
Zdjęcia nie oddają tego co ważne, co ma znaczenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Litości. To są moje, cudowne wspomnienia. Moje życie i nie wypieram się tego etapu. Wręcz przeciwnie.
Dziś jestem bardziej sobą.
Zdjęcia pochodzą z cudownych tropików. Wtedy nie byłam świadoma swoich atutów, naiwna, skupiona na czymś innym...
Nic się nie zmieniłam pod wieloma względami.
Pomyliłeś mnie z kimś innym. NIC o mnie wiedzieć nie możesz i tyle. Pozory można czytać wg siebie więc ma pewność, że fantazjujesz.
Bierzesz mnie za kogoś kim nie jestem i być nie mogę. Często mi się to zdarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zdjęcie, gdzie mam 8 lat i nieprzyjemny, zacięty wyraz oczu.
Patrzę na własne zdjęcie i widzę, że to nieprzyjemny mały osobnik.
Teraz też fantazjuję, że jestem wspaniałym nowoczesnym kosmopolitą, ale zdjęcia aktualne pokazują mi dżentelmena tego samego, tylko starszego, który po prostu nie lubi świata, nie lubi ludzi, ma jakiś swój wewnętrzny świat, norkę drapieżnika.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

@lukrecja
"Młoda laska, uśmiechająca się na tych fotka to jakaś obca osoba. Na pewno nie ja."
To już słyszałem kilka razy.
Angielka ok. 50 lat pokazywała zdjęcie, gdy była 20-letnią modelką i sugerowała, że była wtedy całkiem inną nieświadomą osobą. Ale czy przez to nie chciała ukryć, że świadomie pojechała do ZSRR, bo tam powstało zdjęcie? Może sympatyzowała z komunizmem, co teraz jest niemodne i podejrzane?
Marcin Kydryński był całkiem inną osobą, gdy 20 lat wcześniej napisał książkę o Afryce. Tak się tłumaczył, gdy zarzucono mu antyfeminizm czy rasizm.
Były to inne czasy po prostu, i co innego było możliwe.
Ja mam ciągłość myślenia od wieku 3 lat. Ciebie widziałem i wydawałaś się szczwaną sztuką, tak samo jak i druga królowa danzigu. Na pewno sto razy cwańszą ode mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

są na świecie rzeczy, których absolutnie nie znoszę... do owej elity zaliczają się kłamstwo, chciwość, polityka, fałszywość, zimny nos i stopy, arbuz oraz....seler :D

robię dziś chwilowy odpoczynek od gotowania, po ostatnim maratonie weekendowym w pracy wysiadł mi całkowicie nadgarstek od podrzucania jedzenia na ciężkich patelniach. dobrze, że jestem kobietą bo kiepsko wyglądałby zabandażowany prawy nadgarstek u przedstawiciela płci brzydkiej ;)

piosenka na dziś
https://www.youtube.com/watch?v=jecQcgbyetw&t=0s&list=PLPn7cG6M_DvCUYYwLAdlV2HZ5hMr6pDmm&index=370
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Widziałem niedawno taką parę tutaj, nawet podobni fizycznie. To dlatego, że we wszystkim jesteśmy zapóźnieni 15-20 lat.
Poznałem też lokalne dziewczęta. Cóż, tak jak wszyscy tutaj, są prowincjonalne. Raz prawie zrzuciły mnie z pomostu. Lato spędzają na plaży miejskiej, niestrzeżonej, dużo paradując po tych pomostach, gdzie są dobrze widoczne. Na plażę przyjeżdżają samochody też z dużych miast.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zamojska Vita (3 odpowiedzi)

Ujeścisko oferuje bogate zaplecze handlowo-usługowe. Są tu dostępne sklepy, a także poczta,...

Wiśniowa Aleja (41 odpowiedzi)

Położenie osiedla w niewielkiej odległości od al. Armii Krajowej oraz al. Pawła Adamowicza...

Osiedle Warszawska (4 odpowiedzi)

Osiedle Warszawska powstaje w doskonale skomunikowanym miejscu, w bardzo popularnej wśród...