Wiem, do waszej paczki dołączył wielbiciel usa. wpisowe to uraz na poziomie ER. To mój uczeń, dość grzeczny.
Kilka dni temu w większym mieście: ci młodzi solidarnościowcy są jak umundurowana armia, są tacy perfekcyjni, tak świetnie wykonują swoje zadania. Raczej widać szeregowych pracowników, a nie szefów.
Kto utworzył ten nienaruszalny monolit? Oni uważają, że podlegają USA, ale drugie tyle dokładają ruscy realizujący swój odchył. Trwa to chyba już rekordowo długo, to niepomaganie swoim. Niepomaganie zakończyło się izolacją małej grupki, która jest otoczona, naciskana, osaczona i która już nie ma potencjału do odbicia się.
0
0