No cóż...
~Madzia (ale inna ;P)
(17 lat temu)
Ee... wiesz co? Widać, na jakim poziome stoisz. Naprawdę. My do Ciebie kulturalnie, elegancko, że jak Ci coś nie pasuje to trudno, nie musisz nas na głos krytykować, a ty nas od razu zjeżdżasz i zaczynasz przeklinać.
I gdzie w tym wszystkim kultura?
Widać oczywiście, że sąd o kimś bierzesz tylko z tego jak wygląda, a nie, jaki jest.
I wybacz, ja nie noszę glanów. Nie chodzę cała na czarno. Codziennie się kąpię, myję włosy. Noszę biżuterię, dodatki, torebkę z motylkiem. Słucham także Beyonce, Sugababes, Rihanny i muzyki R'n'B.
A mimo tego, nie czepiam się tych wszystkich ludzi, którzy tam byli, za to, jak wyglądają ani dlatego, że nie podoba mi się ich ubiór (nie mam nic do glanów czy czarnych koszulek, ale niektórzy naprawdę wyglądali dla mnie... dziwnie? śmiesznie?) właśnie dlatego, że wiem, że są wporządku. Cholernie wporządku. Podadzą Ci dloń, kiedy tego potrzebujesz. Nie patrzą, czy jesteś bogaty, biedny, dobrze urodzony. Gówno ich to obchodzi czy jesteś za Arką czy za Lechią, czy słuchasz jeszcze techna, dance, trans, popu, disco polo.
A śmieją się z nich właśnie takie osoby jak ty, które nie mają pojęcia, jacy my tak naprawdę jesteśmy.
Bo wiesz, jednak z czarnych ubrań i glanów kiedyś się wyrasta. Ludzie idą w swoją stronę, zakładają firmy, zaczynają pracować. Bo, tak, to prawda, jesteśmy także dobrze wykształceni. Komunikatywni. Potrafimy znaleźć kilka rozwiązań, gdy mamy problem. Ustępujemy innym, pomagamy.
I właśnie tacy ludzie chowają ciemne ubrania w kąt, a wspomnienia, z czasem trudnej, choć mimo wszystko wspanialej młodości, wkładają do kieszeni marynarki i idą w świat, zakładają rodziny i żyją tak, jak wszyscy inni ludzie. A kultura oraz wszystko to, co jest w nich dobre, zostaje już na zawsze.
"Niech będzie chwała Bogu, a w mojej duszy spokój...." (COMA, dla niewiedzących).
0
0