Organizacja-fatalna.Żaden element imprezy nie wyszedł zgodnie z planem(o ile taki w ogóle był).Można odnieść wrażenie, że to uczestnicy byli dla organizatorów,a nie na odwrót.Już przy pakowaniu do autokaru okazało się, że ekipa wsiadająca wcześniej przekroczyła dopuszczalne wymiary bagażu, ale to od nas pilot wymagał przepakowywania naszych bagaży jako tych "zadużych". W autokarze miał też obowiązywać ZAKAZ SPOŻYWANIA ALKOHOLU. Pilot zapomniał jednak zwrócić na to swoim znajomym,którzy skutecznie uprzykrzyli podróż.
Piloci-grupa imprezowiczów bez znajomości językowych (żaden nie znał francuskiego)-uczestniku radź sobie sam bo my i tak mamy cie w nosie. Pomijam fakt,że pilot autokaru nr 6 był skacowany w dniu wyjazdu z francji i w żaden sposob nie uczestniczyl w wykwaterowywaniu.
Imprezy-zawody na orientację czy skoki na poduchę zorganizowane tylko po to żeby nagrodzić kadrę i załogę,a nie dla uczestników Imprezy taneczne - mowimy stanowcze nie DJMIXOWI-chłopie ogarnij sie i zacznij puszczac m u z y k ę..przy tych twoich mixach nie da sie ruszac.
Zakwaterowanie - żenada, w gorszych warunkach nie mieszkalam. niedocieplone klitki z lat 80tych ;/ 5m2 dla 4 osob to za malo ;/