Dopóki jest się klientem, który jeszcze nie zapłacił, wydają się super, ale potem już nie jest zabawnie. Dostałam produkt wadliwy a dział reklamacji tylko udaje że pracuje. Po wielokrotnych próbach zareklamowania (nikogo nawet nie interesuje, o co chodzi) ich odpowiadanie na maile kończy się jednym tekstem: proszę przysłać dowód zakupu - tak jakby go nie mieli w systemie. Po czym za parę dni, już po wysłaniu wszystkiego, co można, kolejny mail od nich: proszę przysłać dowód zakupu. Ile razy mam wysyłać im fakturę, żeby uwierzyli, że to ja kupiłam mebel, który jakiś koleś chyba po pijaku składał w fabryce. Są niesłowni, kontakt telefoniczny to obiecanki cacanki, po których nic się nie dzieje. Nie mówię, że to wina pracowników, podejrzewam, że w Agata meble mają taki wspaniały system, nastawiony na to, że klientowi w końcu się znudzi i sobie odpuści. Odradzam.

tragedia,mam podobny problem juz trzeci naroznik i nadal wadliwy;;;

to może sprawdź producenta u którego kupujesz meble, to, ze są one w ofercie Agaty Meble nie oznacza, że sami je produkują, są pośrednikiem, więc problemu szukałabym u źródła.

A ja polecam, kupiłam tam sporo mebli prawie do każdego pomieszczenia w domu i nic nie reklamowałam, meble są w idealnym stanie od samego początku.

No ale to nie wina salony tylko producenta, trzeba wybierać meble z głową. Ja niemal całe mieszkanie urządziłam u nich i na nic nie narzekam.

Przecież w agacie są meble wielu producentów, to nie agata produkuje te meble :)