Nabici w remont? Nie daj się oszustom

Opinie do artykułu: Nabici w remont? Nie daj się oszustom.

Remont mieszkania. Fachowcy-budowlańcy dogadują się z właścicielem i rozpoczynają robotę, by za kilka dni porzucić miejsce pracy. Znacie? Pewnie tak, bo to niestety dość powszechne zjawiskoPan Rafał miał być idealnym fachowcem. Na spotkanie przyszedł z bogatym dossier, wypełnionym zdjęciami jego ekipy przy pracy. Zapewniał, że niewielką, trzymetrową łazienkę skończy w dwa tygodnie. Pracy w sumie nie było dużo. Trzeba było wymienić wannę, częściowo zabudować rury, zbić stare kafelki i położyć ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nawet z polecenia moze trafić się koszmar!!!

Miały być 4 tygodnie a były 4 miesiące (Na szczęście miałam się gdzie wyprowadzić na czas remontu) a mieszkanie 44 m2!!! Pan Bogdan obiecywał cudeńko a wyszło gówienko!!! Same niedoróbki!!! Żałuję że umowy wcześniej nie podpisałam no ale z polecenia miał być taki super że zaufałam :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Było poganiać...

Trzeba było się do instrukcji jaką w kabarecie Jan Kobuszewski przedstawił a nie poganiać robotnika który wraz z chłopem i inteligentem pracującym tworzą podwaliny naszego mlekiem i miodem płynącego kraju
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

z umową zenek nie robi
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie biorę zleceń od prywatnych osób !!!

Wygląda to mniej więcej tak :
Panie ile będzie kosztowało i ile będzie trwało położenie 10 m2 kafelek ? - pyta zleceniodawca.
Odpowiadam: tyle złotych i tyle czasu + tydzień.
Panie, drogo, oj drogo, i czemu ma to tyle trwać !!! - zleceniodawca. (tydzień już dodałem bo jestem pewny że klient wymyśli "fikuśną" półeczkę)
Przyjeżdżam do roboty, a klient mówi że przemyślał to i owo, i on woli kabinę prysznicową zamiast dotychczasowej wanny, kibelek chciałby mieć po drugiej stronie, do tego wkuty w wielką płytę bo kolega ma taki w domku jednorodzinnym, oczywiście bidet, i umywalkę ze złota - ALE W DALSZYM CIĄGU NIE MA NA TO PIENIĘDZY.
Ach, zapomniałbym kafelki okazują się mozaiką i nie jedna fikuśna półeczka a co najmniej 5 !!!
Więc z położenia 10 m2 kafelek robi się poważny remont z przerobieniem wszystkich instalacji w takiej łazience, czyli przerabiamy wodę ciepłą i zimną, kanalizę, ogrzewanie oczywiście z ingerencją w piony oraz elektryczną.
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie bierzcie taki fachowcow!!!!!

Nie dawajcie zarabiac wiesniakom ,i pseudofachowcom!!!Kolesie w autach GKA,GWE,GST, wszystkie N...i C.... won!Popierajmy nasze firmy budowlane,bo placac takim pajacom tak głodowe stawki za jakie pracuja sprawiamy ze nasi bliscy pracujacy w budownictwie zarabiaja mniej.Kazdy z Nas Gdanszczan ma pewnie kogos takiego,chocby znajomego.Wystarczy popytac.Te jednoosobowe firmy w wioch wygrywaja przetagi oferujac smieszne ceny uslug i kiepska jakosc o czymniestety przekonujemy sie dopiero jak skonczy sie to tak jak powyzej opisane historie
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 6

Po prostu temat dnia !!!

Remont 3 metrowego kibla na Obłużu. Trojmiasto.pl gratulacje - jesteście wielcy.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

Teraz to gadasz głupoty...

Stereotypowe myślenie na przykładzie kilku 'fachowców' z ulicy czy wiochy. Może i Ciebie ktoś tak robił w dupę, ale nie każdy tak działa.
Statystyki prowadzisz, ze wiesz, ze 99,9? Szanujący się fachowcy proponują umowy, gdyż klienci też potrafią być cwani... I taki też daje gwarancję.
Ale z późnym wieczorem to dowaliłaś kobieto.. Aż żal mi Ciebie...
I wróc moze do szkoły... dopUki ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Dokładnie tak,

a nie brać 'fachowców' z jakiejś wiochy pod kartuzami i męczyć się z nimi potem. A w poniedziałki kacyk i wiadomo, ze nie pracują. Soboty też wolne, bo zawsze ktoś ma imieniny.
Jak już było powiedziane - najlepiej szukac po znajomości i zawsze spisac umowę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ja spotkałem (robił mi Kuchnie ), a teraz nie mogę się doczekać jak wejdzie do mnie po raz kolejny wyremontować łazienkę. Problem jest że najbliższy wolny termin ma za 13 miesięcy. A robi że aż miło.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

zgadzam się w 100%
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

ja bym poszła nie na policję ale zasięgnęła rady prawnika i oddać sprawę do sądu za niedotrzymanie warunków umowy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a umowę spisać nie łaska było?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

ja osobiście trafiłam idealnie- od znajomej dostałam numer tel do dwóch panów [rzyjechali, wycenili i łazienkę kuchnie i pokój zrobili bez żadnych problemów. teraz ja podaje ich numer znajomym i żaden jeszcze nie narzekał. ale jak się bierze żurów z ulicy którzy biorą 10zł za m2 położenia kafli to co się dziwić że żle coś zrobione albo nokogo w domu nie ma ?! ludzie wolą zaoszczedzić na ekipie i później są takie skutki jak w artykule. jeżeli jest ktoś chętny to moge podać e-mail do panów tel niestety nie podaje nieznajomym ale myślę żę przez meil da się skontaktować. pozdrawiam wszystkich oszczędzających na remontach :)
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 4

no piękna reklama produktów do remontowania... czy producenci sie zgodzili?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

KASZUBI

To sami mnie spotakało. Ekipa z polecania ! Z dwóch osób zrobiły się nagle cztery i z dwóch tygodni wyszły ponad trzy. Wszystko trzeba bło tłumaczy jak koniowi na miedzy , bardziej łapotologicznie już nie mogłem, a i tak musiałem sam poprawiać 2 x geberit , nie wspomne że musiałem z jedenj ściany kafle usuwać wieczorem.

Po dwóch tygodniach zaczołem mówic w ich jezyku (kur. pierd..., p****...) to się ruszyli !!! Po prawie miesiącu okazało sie że gniazdko w kuchni źle podłączyli (proste mostkowanie), jedyne które mieli przesunąć ! PORAŻKA

Jeden od kafelek, drugi o samochodu, pomocniki i malarz-kartony/gipsy. Wszyscy lenie i bez piwka ani rusz...



Mordęga , taniej, ale czas , nerwy są cenniejsze !!!!!!! Czlowiek uczy się na błędach.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1

było kilku malarzy było sobie - cacy chłopaki równe takie - jeden ze z Sopotu

no i mamy
pobazgrane
we
w kraju
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

zawsze tak było i będzie

sam prowadziłem działalność remontową kilka latek temu przed kryzysem w tej branży, kiedy to klienci woleli oszczędzać i brać ludzi z wiosek za Kartuzami za bezcen którzy nie rozstawali się z piwkiem, niż zatrudnić firmę zapłacić ile trzeba, otrzymać fakturę i umową która zabezpieczała obie strony. Niestety niejednokrotnie dochodziło do tego że musieliśmy dokańczać lub/i poprawiać po owych fachurach. I niestety z braku pracy wycofać się z działalności... To również i Polska oszczędność jest temu winna, jeśli boli nas podatek doliczony do ceny to nie miejmy do później pretensji że przykładowo woda z garażu wpływa do piwnicy zamiast do studzienki... a pan "fachowic" ulotnił się przed pierwszą próbą generalną lub nawet wcześniej.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0