Kilka lat temu robiłem remont silnika i wstępnie koszt miał być 700zł przy kasie okazało się 1100zł. Zero kontaktu z ich strony aby poinformować klienta że nastąpiły takie rozbieżności. Dwa lata temu robiłem wymianę tulei wahacza i na paragonie wyszczególniona była płatność za opuszczenie sanek ponieważ jedna ze śrub wtedy nie wyjdzie ale teraz dopiero zauważyłem że wcale tego nie robili i włożyli ją odwrotnie ucinając nadmiar. Tydzień temu byłem na diagnozie zawieszenia i stwierdzili stabilizatory tył i przód do wymiany. Jeśli chodzi o tył to trafili bo stare po wykręceniu się rozsypały ale przód to okazało się że stuka sworzeń wahacza a usterka jest tak duża że trudno tego nie zauważyć. Tak więc ogólnie uważam że naciągają klienta na koszty wliczając usługę której nie wykonali oraz diagnozują wymianę dodatkowych części które spokojnie jeszcze się trzymają.