Naiwne pytanie o opony...
Chcę wymienić w moim rowerze opony (jast to rower górski z szerokimi oponami), ale stanąłem przed następujęcym problemem. Czy obydwie opony powinny być takie same?
Jadna z osób której zadałem to pytanie odpowiedziała, że tak. Druga natomiast, że tylnia opona może być w przekroju bardzej "kwadratowa" (większa powierzchnia i szerszy bieżnik zapewni lepszą przyczepność na błocie, piasku itp), a na przód bardziej zaokrągloną, co zapewni lepszą sterowność.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Osobiście przychylał bym się do drugiej opcji, ale jak ma się taki układ do bezpieczeństwa jazdy?
Jadna z osób której zadałem to pytanie odpowiedziała, że tak. Druga natomiast, że tylnia opona może być w przekroju bardzej "kwadratowa" (większa powierzchnia i szerszy bieżnik zapewni lepszą przyczepność na błocie, piasku itp), a na przód bardziej zaokrągloną, co zapewni lepszą sterowność.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Osobiście przychylał bym się do drugiej opcji, ale jak ma się taki układ do bezpieczeństwa jazdy?