Najgorsza randka wszechczasów

A więc idą walentynki, więc przekornie przypomniała mi się jedna jedyna internetowa randka na jaką odważyłam się wybrać. Za co do tej pory pokornie żałuję. Było to tak ekstremalne przeżycie że jak to wspominam to nie wiem czy śmiać się czy płatać ... heh, pewnie jestem sama sobie winna ale wyobraźcie sobie randkę z Kononowiczem. Tak, to była moja randka :(
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Najgorsza randka wszechczasów

* skrupułów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Najgorsza randka wszechczasów

kocio - ja tam akurat nigdy nie mialam skrupołów w korzystaniu z napalonych "dawców drinkow" ktorzy liczyli na to ze cos im sie ze mna przydarzy :P no ale to bylo w czasach kiedy nikt nie slyszal o pigulce gwaltu, czyli jakies 10 lat temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Najgorsza randka wszechczasów

-4me- to chyba coś oczym ostatnio mówiłaś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Pastwa losu była chojna i zabrała ją "na szwedy", co było potem, nie wiem:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Z tego wynika, że dziewczyna nie kryła się zbytnio z faktem z jakich pobudek się tam znalazła i za kim faktycznie się rozgląda.

Zostawić ją pijaną na pastwę losu?
A sumienie?
pytanie retoryczne to jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

najlepsza randka to taka, z której wracasz przed 18:00 i masz czas na kolejną ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Nieźle :) tak jak napisaliście, aż strach w tych czasach pozwolić sobie coś ufundować, bo nigdy nie wiadomo czego osoba darująca będzie żądać w zamian, celowo piszę żądać a nie oczekiwać ;) i pytanie czy aby ustrzec się przed ewentualnymi pretensjami należy odmawiać np darmowych drinków. Też głupio bo jeśli gest jest szczery to może uznać mnie za wojującą feministkę, albo uznać za brak zainteresowania swoją osobą co może być nieprawdą, ech faceci... i to niby to babki są skomplikowane ...:p
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

To muszę Ciebie rozczarować , niestety ale wychodzi na to .że należysz do tych "zasiedziałych" i nawet dłuższy spacer to katorga , tak już najczęściej jest , że na podstawie siebie innych oceniamy , na tym zakończę :).
pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

To mi też się przypomniała pewna sytuacja.
Hen hen hen daleko na zgniłym zachodzie, podczas imprezy z okazji obrony dyplomu przez kumpla pojawiła się miła i bardzo ładna dziewczyna. W pewnym momencie temat zszedł na stawianie drinków. Opowiedziała o panu którego poznała tydzień wcześniej. Całą noc stawiał jej najdroższe drinki i nawet zabrał do bardzo porządnej restauracji. Dowiedzieliśmy się gdzie to nie byli itp... celem było pokazanie jak fajnie jest być kobietą. W pewnym momencie zdziwiony kolega ją zapytał: "To koleś wydał na Ciebie majątek i nic z tego nie miał?" (chodziło raczej o telefon, kontakt, kolejne spotkanie.. no dobra to o czym pomyśleliście też... )
Na co koleżanka odpowiedziała oburzonym tonem w stylu - za kogo Ty mnie masz- : "Oczywiście że się z nim przespałam"
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

hehehe dobre:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Tiaaa...pamiętam taką jedną dziewoje, co szukała sponsora. Było to chyba 1988 roku w Teatralnej w Sopocie. Przykleiła się do mnie i miała ochotę na drinka randkowego, oczywiście tego z najwyższej półki. Z początku myślałem, że fajna dziewczyna, może coś z tego będzie...ale nie, po chwili wiedziałem, że szuka frajera, co da jeść, pić i może jeszcze coś kupi. To sobie pomyślałem ok - chcesz, to będziesz miała. I wypiła jedną łychę z colą (JW Black), następną, następną...widziałem, że już ma dość ale chciwość wzięła górę i dalej piła, a ja jej nie żałowałem. Pisząc kolokwialnie, babska się tak nachlało, że nie mogło wstać od stolika - a ja na to: "no co jest? może jeszcze jednego czarnego Jasia?" :)
Zostawiłem ją tam gdzie była, a chłopaki z Ogniwa mieli niezły ubaw, jak pijana w sztok plątała się po Monciaku w piękny lipcowy dzień:)
Taka oto kara spotkała chciwą cwaniaczkę, co myślała, że frajera na kajak znalazła^^
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Myślę, w dużej części wychowania oraz nacisku przez społeczeństwo wśród ludzi młodych. Coraz częściej spotykam się z określeniem, że kobieta, która oczekuje, że mężczyzna będzie za nią płacił oczekuje też sponsoringu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Nie, Ciebie miałem na myśli.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Halewicz , piszesz o sobie z tym o mamoooo ?
pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

@TinkerBell - czasem można poszaleć ale ten następny dzień....oooo mamo...^^
10 lat to dobra różnica wieku w związku. Zresztą facet dojrzewa po 40-tce albo w ogóle:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Najgorsza randka wszechczasów

chmm ciekawe czy to kwestia wieku czy wychowania, a może charakteru ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Hal! Ostatnio, świetnie się bawiłam na imprezie z osobą 45 plus;) Wierz mi, wywijał na parkiecie o 2 w nocy aż miło:)

Swoją drogą, ja zawsze wolałam dużo starszych od siebie partnerów, ku niezadowoleniu rodziców oczywiście;) Ale fajnie by było gdyby mógł być min. 10 lat starszy:)

Choć może 30 stka okaże się właśnie TYM??;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

faceci po 45 roku życia wcale nie są śpiący , są cudowni , dbający i doceniający młodsze partnerki , nie wiem czemu zawsze miałam fajnych facetów a mój obecny to apogeum szczęścia :))))))))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Ale nie umawiaj się zbyt późno wieczorem. Faceci 45plus o 22 już są śpiący:)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Generalnie nie umawiałam się nigdy z 45plus ale chyba zacznę.
Wydaje mi się że im młodszy tym gorszy. Starszy facet oburzy się jeśli zechcesz zapłacić swoją część rachunku, ci po środku z obojętnością na to przystają, a ci młodsi oburzają się dlaczego tylko swoją część :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gdzie mozna znaleźć kobietę (7 odpowiedzi)

Mam 50 lat i jestem wolny, ale żeby spotkać kogoś to graniczy z cudem. Wszystkie portale randkowe...

Miłość a poligamia (czyt. wierność) (102 odpowiedzi)

Tyle się tu pisze o miłości, jej definicji, ulotności, cudowności, itd. Co sądzicie w takim razie...

Biały związek (9 odpowiedzi)

Witam serdecznie. Czy ktoś może polecić jakąś stronę, gdzie jest szansa poznać Panią do "białego...