Najgorsza randka wszechczasów

A więc idą walentynki, więc przekornie przypomniała mi się jedna jedyna internetowa randka na jaką odważyłam się wybrać. Za co do tej pory pokornie żałuję. Było to tak ekstremalne przeżycie że jak to wspominam to nie wiem czy śmiać się czy płatać ... heh, pewnie jestem sama sobie winna ale wyobraźcie sobie randkę z Kononowiczem. Tak, to była moja randka :(
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Najgorsza randka wszechczasów

;) Ejjjj..... nie dość że czuję się jak materialistka to jeszcze kogo chcesz ze mnie zrobić:P??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Ptaszki to tak? ... no tak .. ptaszki hahaha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Fachowiec..dzika to może nie;) Ale znalazłam w życiu 3 papugi;) Myślisz, że powinnam je zostawić na pastwę losu?:)
O jaaaaa....a ja tak się cieszyłam moimi stworzonkami;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

"A ja zakończe to płęta... "

Ze tak nieśmiało pozwolę sobie zapytać: czym ty to zakończysz?

Wiem robię się złośliwy. Już nie będę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Gdybyś nie miała kompa, to cieszyłabyś się życiem!!! Nie to co teraz;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

To kradzież ... natura jest piekna... nie zabierajmy jej do domu... moze dzika przyprowadzisz do domu następnym razem :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Ano właśnie nie dzielę na wychowanie i pełny żołądek jak to barwnie ująłeś. Sztuką jest umiejętne połączenie tych dwóch rzeczy. Konieczne jest to z tej prostej przyczyny że inaczej się ie da.
Jeżeli o mnie chodzi to nie interesuje mnie ile mają inni. I nie muszę mieć trochę więcej niż oni. Natomiast zawsze będę dążył do tego żeby moja rodzina miała dostatnie życie.

"Większość ludzi ma nawet więcej niż potrzebuje..."

Anty zdajesz się uważać że człowiekowi powinno wystarczyć minimum socjalne. Nie każdemu odpowiada codziennie chleb ze smalcem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Anty - niejednokrotnie zgadzam sie z Twoimi opiniami ale dzisiaj piszesz jak potluczony. "Większość ludzi ma nawet więcej niż potrzebuje" - rozumiem ze Ty masz tylko maczugę i liśc laurowy? :P

No i to napadanie na nasz niby materializm - musze Cię rozczarowac - nie mam Lexusa i sukni D&G, co wiecej jestem fanka minimalizmu (polecam ksiazke "Sztuka Umiaru"), no ale....chyba jednak powinnam sie skupic na szukaniu tego prezesa ktory utrzyma mnie i nasze prezesiątka ;)

Ps. Nie wiem jak inni ale ja tu pisze z wlasnej i nieprzymuszonej woli :P
Ps2. Przepraszam ze mam kompa i net, naprawde nie powinnam, w koncu tyle murzyniątek gloduje w Afryce, fakt ze nie mialabym kompa napewno by im pomógł ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Wychodek to WC, ciepłe to tam możesz mieć tylko to co sama przyniesiesz:P

Temat kończę, bo czuje się jak ten Żyd pod Ścianą Płaczu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Nieee no faktycznie. Przez to, że mam internet, nie potrafię cieszyć się życiem;)
Jestem materialistką niecieszącą się życiem:(
Idę wyrzucić kwiatki które dziś nazbierałam z córką na polu....w końcu były za friko;) Pfffff;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

A ja zakończe to płęta... Matka Ziemia wszystkich przyjmie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

hmmmmm...........mam ciepla wode w kranie i nie musze chodzic do wychodka, czyli nie potrafie cieszyc sie zyciem :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Cross, problemem jest to ze Wy dzielicie wszystko na wychowanie/pełny żołądek, i moim zdaniem nie jesteście szczerzy, bo chociażby to że tutaj jesteśmy wskazuje na to że mamy więcej niż pełny żołądek. Większość ludzi ma nawet więcej niż potrzebuje, bo żyją w przekonaniu że aby ich życie było szczęśliwe muszą mieć minimum odrobinę więcej niż inni wokół. A to właśnie dowód że zostali źle wychowani, że nie potrafią się cieszyć życie, cieszą ich tylko pieniądze.

Cross jak wychowywała Cię babcia, to pomyśl ile ona Cię nauczyła ile zyskałeś na tym wychowaniu. Bo to jest właśnie ta druga strona o której ja mówię;)

4me, ja mam radykalne? to oni się uczepili tych pieniędzy, jakby życie ograniczało się tylko do nich (pewnie im płacą za pisanie tutaj, bo inaczej też by tego nie robili).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

dokladnie, praca nie zawsze oznacza mega kokosy ale chociazby samorealizacje i "niezapyzienie"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

jak dla mnie ta rozmowa zaszła za bardzo na pieniądze- można pracować całe dnie i i tak nie być bogatym- nie o to tu chodzi ;)
a anty ma strasznie radykalne poglądy- zawsze w jedną stronę ;) może kiedyś życie zweryfikuje Twoje poglądy a może moje... czas pokaże...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Jedni widzą materializm a inni realizm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Cross nie mów o pełnym żołądku bo to znów rozmowa o pieniądzach. I tak już wyszłam na materialistkę bo nie chcę by moje dziecko głodne chodziło;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Mnie też w znacznej mierze wychowywały babcia i świetlica a później byłem jednym z dzieci z kluczem na szyi. Moi rodzice dużo pracowali. Nie mam o to do nich żadnych pretensji. Co więcej bywało i tak że ja i siostra musieliśmy im w tej pracy pomagać.
Czy zrobiło to ze mnie złego człowieka? Myślę że nie. Między innymi dzięki temu stoję obiema nogami mocno na ziemi, szanuję pracę (tak cudzą jak i własną) i dbam o szczęście moich bliskich nie tylko poprzez zarabianie pieniędzy.

Anty głosisz piękne ideały, które mają się nijak do rzeczywistości większości polskich rodzin. Ciekaw jestem czy życie kiedyś zweryfikuje Twoje poglądy i co w takiej sytuacji wybierzesz dla swoich dzieci: odpowiednie Twoim zdaniem wychowanie czy pełny żołądek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Najgorsza randka wszechczasów

Źle mnie zrozumiałeś. Masz teraz wyobrażenie, że moje życie to wielka pogoń za pieniądzem;) Wyobraź sobie....że dokładnie za 18 dni (o mamo!!!), będę żyć miłością;) Mam nadzieję, że nie popadamy z głodu;)

Moje pytanie było czysto retoryczne. Miało uzmysłowić, że są w życiu sprawy, których nie da się uniknąć jak koszty życia. W zależności od ludzi, mniejsze lub większe.

Zmieniając temat pieniędzy (:P). Stoi przede mną szansa by skończyć coś o czym marzyłam od dawna:) Będzie to możliwe tylko dlatego, że przez najbliższe 3 mce będę kurą domową;) Mam nadzieję, że nie odbije mi się to czkawką.

PS. Nie uważam, że dziecko jest inwestycją zwrotną. Zwrotna może być tylko miłość oraz to, że kiedyś mi nie powie, że jesteśmy sobie obce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Najgorsza randka wszechczasów

4me, nie mam dużo żalu, ani nawet pretensji. Wychowano mnie w ramach istniejącej mody, więc nie mogę mieć żalu do rodziców. Tylko gdyby nauczyli mnie tego co sami wiedzieli, ja nie musiałbym się tego uczyć na własnych błędach i samemu poszukiwać odpowiedzi. Życie było znacznie łatwiejsze a ja byłbym dalej niż jestem. Nie powinno się dbać tylko o jeden aspekt życia, bo człowiek później ma zaległości i potrzebuje dużo więcej czasu by je nadrobić.

Obserwując otoczenie mogę dojść do wniosku, że większości jeszcze się to nie udało, i sporej części raczej się to nie uda, bo idą w całkiem innym kierunku.

Samo bycie samemu oczywiście nic nie potwierdza. Tak jak bycie z kimś nie potwierdza że ktoś umie kochać - nie znam żadnej szczęśliwej pary w moim otoczeniu. Przez całe życie poznałem tylko jedną taką parę i sam poczułem miłość tylko dwa razy. Może mam po prostu wyżej ustawioną skalę.

***

Z tym jak postrzegamy te wychowanie i pracującą matkę, jest jak z tą szklanką, co jedni ją widzą do połowy pełną a inni do połowy pustą. Ty uważasz że niezależnie czy ktoś ma czas czy nie, może dobrze wychować dziecko, a ja że jeśli ktoś ma czas to może dobrze wychować dziecko;)

***

Ogólnie mogłem mieć dużo gorsze życie, rodzice mogli mnie bić, mogli wykorzystywać seksualnie lub gadać mi tylko o pieniądzach;) Mogli mi przy każdym posiłku wymieniać ile co kosztuje, jak się poświęcają harując i musząc wydawać te pieniądze na moją kolację zamiast na własną rozrywkę, mogliby mnie też podliczać, bym im to wszystko zwrócił jak już przestanę być tym wstrętnym pasożytem.
"Smacznego"

TB, nawet osoba która umie rozmawiać tylko o pieniądzach powinna mieć dość przyzwoitości by nie wtryniać nosa do czyjegoś portfela;)

***

A swoją drogą, ta rozmowa uzmysłowiła mi jak mogłaby wyglądać moja najgorsza randka:d
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

PRACA chciec to moc (69 odpowiedzi)

Czesc, calkiem niedawno temat pracy zostal poruszony (zapewne po raz kolejny na forum, nie wiem...

Żona zdradza męża - jak się w tym odnaleźć by nie zwariować? (14 odpowiedzi)

Hej, Przyznam szczerze, że zdrada żony jest dla mnie olbrzymią traumą, ponieważ wierzyłem w...

Co robić? (4 odpowiedzi)

Witam, właśnie się dowiedziałam, że partner miał konto na portalu randkowym. Założył jakiś czas...