Nareszcie!!!!
Knajpa ma u mnie wielkiego plusa. Takiego miejsca mi brakowało na tej nudnej Starówce. Wchodzisz, wita Ciebie uśmiechnięta buźka (już się człowiek inaczej czuje) zamawiam piwko - wyjmuje z portfela 4zł (a nie 8zł! jak w innych knajpach w okolicy) i oddaje się chwili relaksu ;) Barman spoko, czasami gada za dużo, no ale co tam, taka jego rola :P Mocne 6/6, mam nadzieje, że No to Cyk zagości na stałe na naszej Starówce.