Witamy:)
Z myśla o przyszłych Młodych Parach, które szukają własnej piosenki do Pierwszego Tańca , zamieszczamy link na stronkę youtube, gdzie jest Nasz Pierwszy Taniec - DIRTY DANCING ,,Time of my life".
Jesteśmy zadowoleni, że własnie ten utwór wybralismy, z lekką inwencją choreograficzną co do układu tanecznego:)
Wyszło nie najgorzej chyba, więc być może któras z Par, która również myśli o tym utworze na swój Pierwszy Taniec, nabierze odwagi i się na ten utwór zdecyduje.
Pozdrawiamy serdecznie:)

Linkdo strony:

http://pl.youtube.com/watch?v=i9PL2lZ7DOU

świetnie! :-) brawo

przepraszam za szczerosc, ale nawet podstawowych krokow mambo nie wykonujecie poprawnie. Moim zdaniem za długo, można gości zamęczyć. My tez tanczylismy pierwszy taniec do tego kawalka, i jak wiadomo wszyscy kochaj ta piosenke, wiec po dwoch minutach naszego tanca wyciagnelismy wszytskich gosci na parkiet.

a ja uwazam ze bylo przepieknie gratuluje!!!

A ja zgadzam się z Umchi, ja wiem, że dla każdego I taniec jest super hiper itd. i zawsze popieram takie zaangażowanie niż zwykły taniec przytulaniec, ale uważam, że jak się już ktoś podejmuje takie wyzwanie jak ten kawałek to trzeba jednak dużo dużo pracować nad tym i zaprezentować to hm no tak jak być powinno :) mi się to też marzyło, ale po prostu uznałam, że nie damy rady - nic na siłę żeby było, bo fajny kawałek i coraz bardziej popularny na I taniec... Nie gniewaj się, pewnie waszym gościom się podobało i o to chodziło, ale mi niestety nie.

Moj szwagier tez mial to na 1 taniec:)tanczyli ze tak powiem na wariata ale wyszlo im super:)

Swietnie wam to wyszlo ,szkoda tylko ze skoku nie robiliscie:P

najwazniejsze sie wam podobało. pozatym w danej chwili to zawsze dochodza nerwy i takie tam:) troche sztywno to fakt ale kurcze to nie taniec z gwiazdami:)) swoja droga piosenka w wykonaniu tego zespołu wogle mi sie nie podoba. kto wam grał???

Fajnie :)

moim zdaniem też fajnie, sympatycznie :)

Świetnie, gratuluje wyszło super :o)

A Ty Umchi może sama pokażesz Wasz pierwszy taniec a nie się czepiasz!

….za długie inaczej się ogląda bez całej otoczki ślubnej a inaczej jest na żywo
Wiem, bo my mieliśmy 7 min, po czym goście krzyczeli „jeszcze raz, jeszcze raz”
Ale niestety nie daliśmy już rady

ja też uważam, że było fajnie - może bez perfekcji, ale przyjemnie!! było widać że oboje świetnie się przy tym bawią i starają - na pewno kosztowało ich to trochę pracy i uważam że naprawde fajnie się to ogląda:)

i co z tego, ze " nawet podstawowych krokow mambo nie wykonuja poprawnie"?nie kazdy ma ambicje zeby kazdy z elementow wesela byl jakims wystudiowanym pokazem doskonalosci, nie kazdy wybulil gruba kase na lekcje tanca i choreografie...bardzo fajnie, para cieszyla sie swoim tancem i o to chodzi.

Widzisz Angela o gustach sie nie dyskutuje, Wasz taniec rozbawil mnie z mezem do lez. Jak byscie mieli potrzebe zwrocenia na siebie uwagi. Co do naszego filmiku nie chce wpedzac Was w kompleksy ;-). Nie zartuje oczywiscie. Ja wychodze z prostego zalozenia nie umieim spiewac, to nie meczylam gosci spiewem bo lubie spiewac. Jak bylam na weselach pary mlode czesto nie chodza na zadne kursy, i tancza zwyklego przytulanca i to jest sliczne. Nie chca z wlasnego slubu robic cyrku. Oczywiscie nie chce nikogo tu obrazac

tanczycie jak pajacyki :-D sztywno i sztucznie. ludzie niepotrzebnie chca sie pokazac przed rodzina,a efekt jest odwrotny. nic fanego tam nie widziałam dla mnie to bylo osmieszajace

jak dla mnie ten taniec jest sztuczny i jakis taki kompletnie nieprawdziwy.......... mi sie nie podoba , no ale jak powiedziala jedna z poprzedniczek o gustach sie nie dyskutuje....

Po obejrzeniu tego urywka klikęłam na następny pierwszy z góry (taki pasek obok jest z filmami) i tam też tańczą do tego utworu. Ale tamci dają czadu... Zobaczcie same.

a mi sie podoba...

Super zatańczyliście, jak profesjonaliści. Widać, że wszyscy się dobrze bawili, klaskali i nie nudzili się. Na prawdę z klasą!

bylo spoko;) nie podniecajcie sie tak tymi pierwszymi tancami kazdy robi jak uwaza...potem najwazniejszy taniec to ZYCIE;)

e widać na początku trochę stresu, ale caly taniec obejrzałam z usmiechem na twarzy-fajowo!!!

witam ponwonie:)
Dzięki wielkie zarówno za pozytywne, jak i negatywne opinie.
Każdy ma prawo do własnej:P
Jesli chodzi o skok, to zrezygnowaliśmy z prostej przyczyny, po dwóch operacjach kolana nie chciałem ryzykowac ewentualnej trzeciej wizyty na stole chirurgicznym:p
W sumie jak na jedynie 10 godzin nauki w szkole tańca, to chyba jednak mimo wszystko w miarę przyzwoicie Nam wyszło:)
Najważniejsze dla Nas, ze tańczyliśmy do piosenki dla Nas ważnej, świetnie się bawiliśmy przy tym, a gościom na Weselu tez się podobało:)
Raz jeszcze pozdrawiam

Umchi (i cała reszta krytykujących)
Piszesz że nawet podstawowy krok nie jest wykonany poprawnie - tylko co to ma za znaczenie dla oglądających powiedz???
Fakt że mambo tanczy się na palcach a nie na całej stopie i wskazana jest większa praca bioder i luz w ciele - ale to są już profesjonalne uwagi do tancerzy którzy mają bardzo dużą świadomość własnego ciała.
Jako osoba zwiąana zawodowo z tancem oceniam ten taniec bardzo dobrze - to para początkująca - tanczą w rytmie, choreografia jest urozmaicona ale oparta o podstawowe figury w związku z czym poziom trudnosci jest adekwatny do mozliwości pary, facet ma całkiem dużo luzu i naturalnego feelingu i naprawdę całość ogląda się przyjemnie.

A ja myślę, abstrahując od tańca, że mogliście pokusić się o puszczenie akurat tego utworu z płyty. Aranżacja zespołu zawsze odbiega od oryginału i to czasem baaardzo utrudnia wykonanie. :)
Pozdrawiam!

jak się umieszcza takie nagrania w sieci, chwali się tym i zachęca do oglądania ... to trzeba być gotowym na różne opinie ...

najważniejsze że "gościom się podobało" ... O ILE się podobało ... obstawiam jednak, że po prostu byli mili, bo to wasz dzień i nikt nie chciał wam robic przykrości ...

pannie młodej setkę na rozluźnienie, bo jak kołek sztywna ... tyle z obserwcacji pierwszych 20 sekund filmu, dalej nie dobrnęłam, nie dałam rady ... jak się nie ma umiejętności, to już lepiej się w tańcu poprzytulać niż odstawiać przedstawienie ...

wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)

tokio napisał(a):

jak się nie ma umiejętności, to już lepiej się w tańcu poprzytulać niż odstawiać przedstawienie ...


Właśnie dlatego my się poprzytulamy :D

tokyo ale ta para statystycznie rzec biorąc (biorąc pod uwagę pary uczące sie tylko na wesele) ma umiejętności :)
Na 10 par przygotowujących się do weselnego tanca - jakieś 8 tanczy duzo gorzej niż ta para która oglądamy w tym wątku . Ludzie przede wszystkim w większości przypadków nie słyszą rytmu i tańczą tak jak im wyjdzie, po drugie mają strasznie sztywne stawy i niewycwiczone mięśnie i nie potrafią się zgrać (deptanie itp)

A Ci tutaj są rytmiczni, zgrani i wcale nie tacy sztywni (zwłaszcza facet).

nie jestem nauczycielem tańca oraz nigdy na takie nauki nie uczęszczałam więc nie wiem jak to jest statystycznie i jak bardzo można nie umiec tańczyć :) ale zobaczyłam tą pannę i mi starczy :D

Jezusicku... Teraz żałuje, że z męzem nie odtańczyliśmy chociaż kawałka "Jeziora Łabędziego". Też byłoby śmiesznie.

a mi się podobał włażący kilka razy w kadr fotograf
ciekawe co to za super profesjonalista był?

a o tańcu nie dyskutuję, bo nie mam na nazwisko Pawłowicz czy jakkolwiek się to pisze, nie spędziłam 10 lat na parkiecie, więc nie oceniam.

Moi drodzy!!! Moim zdaniem taniec wyszedł wam rewelacyjnie!!! Wielkie brawo!!!! Nie zgadzam się z opinią większości że nie znacie podstawowego kroku czy że choreograficznie coś było nie tak, sama niebawem wychodzę za mąż i wraz z przyszłym mężem jesteśmy w trakcie nauki naszego pierwszego tańca którym jest właśnie układ z dirty dancing więc wiem doskonale ile czasu ten taniec wymaga i jak ciężko jest się go nauczyć. Kroki nie są wcale tak proste jak wielu z was może się to wydawać, ale kto nie próbował ten nie wie:) A jeśli chodzi o finałową scenę czyli skok to wymaga on na prawde dużego wysiłku i odwagi, sami też go nie trenujemy bo krótko mówiąc mam lęk wysokości:) pozdrawiam bardzo serdecznie i jeszcze raz gratuluje udanego tańca

Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobało :) gratulacje za odwagę... widać, że świetnie się bawiliście i gościom też bardzo się podobało - tak naprawdę a nie dlatego, że chcieli być mili ... Gratuluję i pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=_QMTk7XJI0U&NR=1
to dopiero żenada... tak dla wszystkich krytykujących ...

kochani a czy wy nie macie "swojej" piosenki, takie naprawdę swojej? mnie zawsze dziwi jak ludzie wybierają piosenkę na pierwszy taniec,
bo chyba każdy ma piosenkę przy której się poznał, oświadczył, przy której stało się coś wyjątkowego,

Ja mam piosenkę za pomocą której powiedział mi że mnie kocha i która towarzyszyła nam przy wszystkich ważnych momentach,

cóż, my na przykład nie mamy jakiejś szczególnej "swojej" piosenki, a coś wybrać musimy ;)

oczywiście rozumiem nikogo nie krytykuję, a jeśli chodzi o taniec pary młodej, mi się podobało bo było na luzie, ważne żeby oni dobrze sie czuli ;)

A mi się bardzo podobało- brawo za odwagę i pomysł.
Wiem, że nie jesteście zawodowymi tancerzami, dlatego też zdaję sobie sprawę ile trudu kosztowało Was przygotowanie się do tego tańca. Zresztą, można być doskonałym tancerzem, czuć rytm i muzykę lub też tańczyć przez wiele lat ale kiedy przychodzi ten dzień, kiedy zjada trema i dopada zdenerowanie, nogi mogą same zacząć się plątać.
Wielki plus dla Was, ze w tym wszystkim nie jesteście śmiertelnie powazni, że zachowaliście sporo luzu i widać, ze się poprostu dobrze bawicie :)