Obiekt przestronny i z dużym potencjałem, ALE to, co się dzieje w toaletach jest po prostu jednym, wielkim żartem. Jestem zdegustowana tym, że goście z zagranicy musieli z nich korzystać - wstyd! Brud, smród i prl. Ubikacje poprzedzielane prowizorycznymi ściankami, kafelki sprzed 25 lat takie, jak pamiętam odkąd byłam dzieckiem Pod koniec imprezy pojawiły się naburmuszone panie sprzątające, które marudziły pod nosem i rozmazywały cuchnące detergenty. Zagraniczni goście owijali szaliki na twarzy, żeby to jakoś przetrwać. Braki w środkach czystości. No wstyd i okropność!