Opinie do spektaklu: Nie-Boska komedia.
Nie-Boska komedia
Zygmunt Krasiński

Wspaniała, poetycka "Nie-Boska komedia" jest jednym z najważniejszych polskich tekstów dramatycznych. Nazywa się też ją jednak "skrzywionym arcydziełem". Jej główny temat - walka o konserwatywne, szlacheckie wartości, próba obrony starego porządku - wydaje się dziś zupełnie anachroniczny, albo nawet w ogóle nieaktualny. Jak dzisiaj czytać zawarte w niej ...
Przejdź do spektaklu.

kto ze mna pojdzie?

ja :)

Witam ,czy ktoś chciałby odsprzedać dwa bileciki na najbliższy czwartek?Właśnie dzwoniłem do kas i miejsc brak a tak długo się szykowałem na komedię.

sporo sie spoznilem :/

mam podobny problem :) , a samemu to tak troche dziwnie:(.

moglismy umowic sie z ruda i pojsc we trojke:)

:)

i ja też

nikt nie gada, nie przeszkadza

Ja wolę chodzić sama przynajmniej nie denerwuję się czy mój kolega/koleżanka zjawi się na czas.

...zachęcam! Wczoraj miałem przyjemność być na generalnej - fantastyczne. Pierwsze porównanie które mi przyszło do głowy to Andronikus w reżyserii Taymor. Jest to rzeczywiście dość nowoczesny teatr, ale nie na tyle, żeby odstraszyć. Chętnie pójdę drugi raz.

CUdowny, głęboki i nowoczesny. Wspanie spędzony wieczór, ciesze się że miałam szanse być na próbie generalnej. Wspaniała gra aktorka i pomysł na spektakl. Zachęcam baaaardzo do pójścia na spektakl :) !!

Bez zdradzania szczegółów, bo zniknie wrażenie. Ale drugi raz też będzie warto zobaczyć.

Gorąco polecam :)

ja tam sama pójdę i nie widzę problemu

Chyba nikt sie tego nie spodziewal. I bardzo dobrze. Sztuka dziwna, bardzo nowoczesnie przedstawiona, ale zaciekawia, wciaga, po prostu moze sie podobac. Troche irytujace bylo wejscie, kiedy to z glosnikow lecial tekst mowiony z balkonu przez Magde Boc. Bardzo ciekawe polaczenie klasyki i nowoczesnosci, innosci czegos co mogloby sie wydawac nie pasuje do tradycyjnego teatru.

jeszcze dodam, ze to nie dla ludzi lubiacych klasyke. Widzialam dziadka, ktory z niedowierzaniem krecil glowa, sapal, wzdychal podczas tanca, a w koncu zasnal:) Chyba nie tego sie spodziewal. Wiec jesli jestescie otwarci na niespodziewany mix idzcie, jesli lubicie niesprofanowana klasyke lepiej zostac w domu

to był Twój dziadek? Ci kulturalni mówia "starszy Pan". O ile rzeczywiście był starszy, bo moglo Ci sie tak tylko wydawać.

Mam 85 lat i zachwycony wychodziłem z boskiej Nie-boskiej

nie jeden dziadek chodzi do teatru;) Fajnie, widac, ze sa wsrod nas dziadkowie, ktorzy zdjeli klapki z oczu;)

Może ktoś mnie zechce zabrać... ;)

zy po prostu chcesz naciągnąć jakiegoś frajera na bilet?

dno, zwłaszcza Maria - drętwa...

Spektakl wartościowy sam w sobie - gra aktorska, scenografia, choreo itp., lecz przesłanie "nie boskiej" zostało w tym wszystkim zagubione. W sumie więc na minus. Performance dla samego performance'u...

Mam poczucie, że nie było specjalnego pomysłu na realizację tej sztuki poza wrzuceniem wszystkich możliwych efektów do jednego wora i wymieszaniu. Zaaranżowanie sceny w niekonwencjolany sposób - faktycznie imponujące, zadziwiające, ale cała reszta, krótko mówiąc, mnie zniesmaczyła. Widać, że reżyserowi pomysłów na środki przekazu nie brakuje, ale cały ten miks, wyszedł jak kaszanka... A biały top z che guevarą, vizualki i "grafiti" hrabiego Henryka ubawiły mnie do reszty... Wszystkiemu brakowało spójności, gdyby podzielić poszczególne sceny na osobne spektakle, faktycznie można by powiedzieć o nich 'naprawde dobre'. Niestety chaos wkradł się i pomieszanie zupełne. Brawa dla aktorów i tancerzy, za naprawdę świetną pracę. Ocena końcowa: spektaklu nie polecam.

... odradzam. Od strony technicznej - muzyka zagłusza tekst. Zagłusza wszystko. Głuchy usłyszy a martwy zmartwychwstanie. Już w pierwszych 10-20 minutach chciałem wyjść ale "nie będę oceniał bez zobaczenia całości". Jeżeli niepasujące do niczego wtrącenia tańca rozumiecie jako "nowoczesną" interpretacje, to jest to przykre. Tak jak poprzednik zauważył - misz masz, bez ładu składu. Dobry materiał, dobre wnętrze ale realizacja tragiczna. Siłą ma być taniec i kontrowersje ... dla mnie kicz w czystej postaci. ODRADZAM.

Obejrzałam wszystkie przedstawienia teatru wybrzeże na scenie letniej w faktorii w Pruszczu Gd.i jestem bardzo zdegustowana nowoczesną interpretacją klasyki,niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak się dzieje i komu to służy?pomijam brak wogóle dekoracji,która decyduje już o klimacie przedstawienia,ale wtrącanie np.zdań o Unii Europejskiej do klasyki to juz duża przesada.Czy nie może tak być,że sztuki napisane współcześnie są tą ulubioną awangardą,a na klasykę idziemy po to,żeby po raz kolejny delektować się tekstem i grą aktorską????

Cudowne! Układ widowni, nawiązania do "Boskiej komedii" Dantego, gra aktorska, włączenie tancerzy, rozwiązania scenograficzne, wykorzystanie scenicznej maszynerii- idę drugi raz ;)

Obejrzałam, ogólnie wrażenia pozytywne...... ale DLACZEGO mimo ,że siedziałam w pierwszym rzędzie i słuch mam dobry , NIE SŁYSZAŁAM tekstów dialogu. Co się dzieje z dykcjją aktorów młodego pokolenia????

Bardzo dobra sztuka.Rewelacyjna gra Marka Tyndy( jak zawsze).Polecam!!!

Zgadzam się całkowicie z opinią fana, ale trzeba przyznać, że znakomity jest duet aktorski Michał Kowalski - Marek Tynda

Spektakl jest wciągający i nieprzewidywalny. Bardzo dobrze, że wykorzystano współczesne środki wyrazu-w końcu czasy się zmieniły i warto się do tego odnieść. Justyna Bartoszewicz i Magdalena Boć były jak zwykle fantastyczne! Niestety dykcja Marka Tyndy pozostawia wiele do życzenia... Odbiór całej sztuki psuła niestety obecność na widowni nastoletnich uczniów, którzy zapewne w ten sposób "przerabiali" lekturę. Widać mieli pierwszy raz do czynienia z teatrem i co chwilę wypowiadali bezsensowne komentarze.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!!
Odświeżona, dynamiczna, nietypowa, ze świetną choreografią sceniczną!! Coś wspaniałego!! Oby więcej takich inscenizacji w Teatrze Wybrzeże!! Wspaniała gra aktorska, nieme kino, współczesny taniec, opera, rock... Fantastyczna produkcja!! Chyba nawet najwybredniejszy widz będzie usatysfakcjonowany.
Do teatru, marsz!!;)

"Nie-boska komedia" okazała się boska. Szedłem z mieszanymi uczuciami, spodziewając się podobnego "gniota" jak "Pan Tadeusz". A tu zaskoczenie. Przedstawienie wspaniałe. Super aktorzy doskonale przygotowani. Liczę na to, że sobaczę więcej takich sztuk w Teatrze Wybrzeże.

Z całego serca polecam.

Zachęcam naprawdę byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni interpretacją!
Warto zobaczyć!

Sztuka bardzo trudna.Nie wiadomo o co chodzi.Do kogo jest adresowana?Do wąskiego grona znawcó? Nie polecam.Wątki pomieszane.
Choć aktorzy wspaniali i super przygotowani.
Z takim zespołem można zrobić inny fajny spektakl dla ludzi normalnych
a nie dla znawców za SPATIFU.

Ile wcześniej trzeba się pojawić w teatrze, żeby zająć sensowne miejsca na widowni z nienumerowanymi miejscami?

Widownia jest otwierana tak około 15 minut przed rozpoczęciem spektaklu, więc należy po prostu około tej godziny pojawić się przed wejściem na widowni, a potem usiąść w dobrym miejscu- polecam te miejsca znajdujące się idealnie naprzeciwko kurtyny.

my byliśmy 30 min wcześniej, ale wpuszczali dopiero 15 min przed spektaklem i taranowanie. jak to u nas

Teraz robi się Teatr dla społeczeństwa konsumpcyjnego. A więc widz jest w centrum, widzi teatralne "bebechy", podziwia zręczność młodych tancerzy, rozpoznaje nasze symbole z najnowszej historii. Na koniec- spotkanie z reżyserem. W spektaklu bierze udział trzecie pokolenie gdańskich aktorów-Pani Michalska. Podsumowując: dobra robota całego zespołu. Warto.

Jeden z lepszych aktualnie wystawianych spektakli Teatru Wybrzeże. Zdecydowanie polecam.

dziwnie?....od wielu lat sama chodzę i nie narzekam...