Sam fakt, że w ogóle rozważasz branie chwilówki na Święta sugeruje, że prowadzenie domowych finansów to nie jest Twoja mocna strona... żadną sztuką nie jest pożyczanie i wydawanie nie swoich pieniędzy, dopóki będziesz wydawała więcej niż masz , będziesz pod kreską, a dług będzie tylko rósł. Z każdym miesiącem będzie Ci trudniej z tego wyjść. Wiem, że temat już nieaktualny i dawno po Świętach, ale może początek nowego roku to dobry moment na przemyślenie pewnych spraw? Może warto rozejrzeć się za inną, lepiej płatną pracą, a do czasu jej znalezienia dokładnie zaplanować wydatki i trzymać się planu? Życzę powodzenia :)
0
0