Nie napijesz sie tam, ale za to zjesz
Dania sa dobre - cieple, smaczne i niemale,
choc ceny moglyby byc ciut nizsze
(inne meksykanskie knajpy sa nieco tansze).
Co do roznego rodzaju napojow alkoholowych
(bo tylko takie probowalem),
to panuje tam masakro-amatorszczyzna:
- drinki sa cholernie niesamaczne - faszeruja je jakimis tanimi likierami smakowymi zamiast uzywac naturalnych skladnikow (liscie miety, limonka, brazowy cukier, itd...)
- w drinkach w ogole nie czuc alkoholu - pilem tam z 10 roznych drinkow (chyba probowalem kazdy jaki maja w menu) i kompletnie nie czulem zadnego alkoholu: ani wodki, ani rumu, ani tequili...
- piwo nie jest cieple, choc mogloby byc bardziej zmine, no pianka - tamtejsi barmani leja czestokorc pianke na pol pokala - masakra...
- przydaloby sie wiecej rodzajow piwa - np. jakies ciemne: noteckie eire czy nawet kozlak
Ogolnie polecam knajpe, ale tylko pod katem smacznego jedzenia. Na drina czy piwo nie ma tam co lazic a szkoda, bo lokal lezy w ladnym punkcie i jest calkiem klimatyczny.
choc ceny moglyby byc ciut nizsze
(inne meksykanskie knajpy sa nieco tansze).
Co do roznego rodzaju napojow alkoholowych
(bo tylko takie probowalem),
to panuje tam masakro-amatorszczyzna:
- drinki sa cholernie niesamaczne - faszeruja je jakimis tanimi likierami smakowymi zamiast uzywac naturalnych skladnikow (liscie miety, limonka, brazowy cukier, itd...)
- w drinkach w ogole nie czuc alkoholu - pilem tam z 10 roznych drinkow (chyba probowalem kazdy jaki maja w menu) i kompletnie nie czulem zadnego alkoholu: ani wodki, ani rumu, ani tequili...
- piwo nie jest cieple, choc mogloby byc bardziej zmine, no pianka - tamtejsi barmani leja czestokorc pianke na pol pokala - masakra...
- przydaloby sie wiecej rodzajow piwa - np. jakies ciemne: noteckie eire czy nawet kozlak
Ogolnie polecam knajpe, ale tylko pod katem smacznego jedzenia. Na drina czy piwo nie ma tam co lazic a szkoda, bo lokal lezy w ladnym punkcie i jest calkiem klimatyczny.

