Kilkakrotnie korzystałem z usług monkey mandala. Tak Wiec po zakończonej sesji umówiłem się na kolejna. Kilka dni przed planowana sesją tatuażysta poprosił mnie o przelanie na ich konto zaliczki, gdzie nigdy wcześniej o to nie prosił. Nie korzystam z konta bankowego Wiec jest to dla mnie problem. (Dlaczego nie poproszono mnie o zaliczkę w studio kiedy umawiałem się na konkretny termin????). Zostałem poinformowany iż jeśli nie dokonam przedpłaty "szefowa" może umówić inna osobę na moj termin. Dogadałem się z tatuażysta ze jeśli nikt nie zostanie umówiony aby dał mi znać czy danego dnia mam się zjawić na wykonanie tattoo???? I tak się stało napisał do mnie ze termin jest wolny i ze mam wpaść na zrobienie dziarki jednak cena za sesję wzrosła z 800zl na 1200zl. Fajnie ze o takim fakcie informują 2 godz przed planowanym spotkaniem. Jakość spoko ale obsługa marna. Także nie polecam