Zdecydowanie nie polecam tego lokalu. Byłem tam latem wraz z przyjaciółmi. Wystrój całkiem przyjemny, poza tym prawdziwa tragedia. Było po godzinie 18 i chcieliśmy zjeść jakąś rybkę na obiad, gdyż jak wskazywałaby nazwa tego lokalu, powinna być to restauracja rybna. Okazało się, że najwyraźniej jest inaczej. Oferta w menu jest dosyć pokaźna, ale to tylko pozory. Dowiadywaliśmy się, że kolejne potrawy jakie chcielibyśmy zamówić są niestety niedostępne. Kelner zwrócił nam uwagę, że o tej porze nikt przecież już nie je obiadów (rzeczywiście- wszyscy goście lokalu pili piwo). Spytaliśmy co w takim razie można zamówić. Zaspany kelner odpowiedział, że np. dewolaja i frytki. Kupilśmy to co nam polecił oraz pieczywo czosnkowe. Dewolaj i frytki były całkiem dobre. Natomiast jakość pieczywa czosnkowego to prawdziwy skandal- były to dwa, małe i twarde suchary, nie nadające się do spożycia, za które zapłaciliśmy 6 zł. Koleny dramatem była muzyka, wydobywająca się ze starych, zniszczonych, trzeszczących głośników. Jedynym plusem jest dosyć ciekawy wystrój lokalu.