Od ostatniej wizyty w restauracji Sphinx upłynął trochę ponad rok (nie wliczając tej tydzień temu). Przez ten czas ceny wzrosły niewiarygodnie! Rozumiem, że czynsz jest drogi na Długiej, ale żeby aż tak... tym bardziej, że to sieciówka a dania nie są wykwintne (wręcz przeciętne) no i pięknie podane jak to potrafi być w innych restauracjach przy znacznie niższych cenach. Generalnie przebitka spora.... Na dodatek czuliśmy się z mężem znacznie gorzej traktowani niż obcokrajowcy siedzący przy stoliku za nami, do których to kelner często zagadywał, wiadomo, że licząc przy tym na niezły napiwek z ich strony. Uważam, że Sphinx naprawdę się popsuł, bo kiedyś bywałam tam nawet często...ale teraz to szkoda czasu a tym bardziej pieniędzy...