Re: Niedrogie suknie ślubne
Może trochę nie na temat...mi się wypożyczalnia sukien ślubnych kojarzy z wypożyczalnią kostiumów karnawałowych. Czułabym się jak w przebraniu. Każdy ma prawo do swego zdania i swoich odczuć...no i jeszcze to skracanie, zwężanie, dopasowywanie do sylwetki po kilka razy. Ja swoją suknię kupiłam po prostu używaną, za 450 zł, nie miałam jakiejś swojej wymarzonej, nie interesują mnie marki, najważniejsze, że była w miarę ładna no i rozmiar pasował. Jak komuś zależy na kupnie sukni za kilka tysięcy, by potem sprzedać za kilkaset to jego sprawa. Pytałaś o niedrogie suknie...
1
3