Po rozpakowaniu przesyłki okazało się, że że zawartość jest uszkodzona. Oczywiście kurier nie miał przy sobie protokołu bo chyba mu nie potrzebny. Po 6 dniach dostałam taki protokół. No i oczywiście kurierowi nie pasuje żaden podany termin odbioru lub zmiana miejsca dostawy aby było łatwiej. Klient musi stanąć na głowie i dostosować się do wymagań kuriera inaczej nie dostanie przesyłki. Teraz mam odesłać uszkodzony towar firmą DHL na koszt odbiorcy i już się boję czy mi się to w ogóle uda. Niedawno miałam przesyłkę poprzez firmę KOLPORTER. Kurier zadzwonił, że nie da rady dostarczyć przesyłki w wyznaczonych przeze mnie godzinach. Bardzo grzecznie zapytał czy nie sprawiłoby mi to kłopotu gdyby przywiózł mi ją do pracy. Oczywiście zgodziłam się i bez najmniejszego problemu odebrałam przesyłkę.