Niestety
Chcieliśmy z grupą znajomych iść pobawić się w rytmie lat 70tych, przychodzimy.. pusto.. rozumiem - godzina 22., może się zdarzyć, że jest pusto (kompletnie pusto).
Ale z głośników nie leciał żaden rock'n'roll ani nic, co przypominałoby chociaż trochę stare klimaty, leciała jakaś łupanka, a DJ był zwyczajnie podpity - z resztą nie dziwię się, skoro nie miał dla kogo grać.
A szkoda, bo przy dobrej muzyce i w naszym gronie byśmy się dobrze bawili.
Wielki zawód.
Ale z głośników nie leciał żaden rock'n'roll ani nic, co przypominałoby chociaż trochę stare klimaty, leciała jakaś łupanka, a DJ był zwyczajnie podpity - z resztą nie dziwię się, skoro nie miał dla kogo grać.
A szkoda, bo przy dobrej muzyce i w naszym gronie byśmy się dobrze bawili.
Wielki zawód.